Wydarzenia sportowe w okolicy

PN
WT
ŚR
CZW
PT
SOB
NIE
28
29
30
31
1
2
3
Events for 1 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 2 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 3 wrzesień
Brak wydarzeń
4
5
6
7
8
9
10
Events for 4 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 5 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 6 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 7 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 8 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 9 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 10 wrzesień
Brak wydarzeń
11
12
13
14
15
16
17
Events for 11 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 12 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 13 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 14 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 15 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 16 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 17 wrzesień
Brak wydarzeń
18
19
20
21
22
23
24
Events for 18 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 19 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 20 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 21 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 22 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 23 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 24 wrzesień
Brak wydarzeń
25
26
27
28
29
30
1
Events for 25 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 26 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 27 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 28 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 29 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 30 wrzesień
Brak wydarzeń
23 września 2023

Derby dla Warty, Janczyk już strzela dla Raciborowic!


Miniona sobota i niedziela to były ważne dni dla wszystkich sympatyków piłki kopanej w okolicy – na dobre wróciły kochane przez wszystkich Serie A i Serie B. W tym poście na tapet weźmiemy A-klasę, w której było wszystko – debiuty głośnych nazwisk, hitowy mecz w Bolesławcu czy derby w Warcie. Zapraszamy do podsumowania pierwszej pełnej wiosennej kolejki!

Granie rozpoczęło się w Żarkach Średnich, do których przyjechał Orzeł z Gościszowa. W teoretycznie lepszej sytuacji byli przyjezdni, którzy mieli już przetarcie, grając zaległy mecz z jesieni, i pewnie go wygrali, odprawiając z kwitkiem bolesławiecką Kolonię. Dla gospodarzy było to pierwsze granie o punkty od kilkunastu tygodni. Pozycja w tabeli też lekko sprzyjała Orłowi. Boisko jednak wszystko zweryfikowało i obie ekipy podzieliły się punktami. Bliżej zwycięstwa byli piłkarze z Gościszowa, którzy po golu Bartosza Kojdera prowadzili do 86 minuty. Wtedy jednak bramkę na wagę remisu zdobył Tomasz Szyszko, dla którego było to premierowe trafienie w sezonie 2022/2023. Warto nadmienić, że w pierwszej połowie gospodarze zmarnowali “jedenastkę”, na wysokości zadania stanął Paweł Jadach, bramkarz Orła.

Drugie sobotnie spotkanie odbyło się w Tomaszowie Bolesławieckim, do którego zagościł GKS Gromadka. Przyjezdni, podobnie jak Orzeł, mieli już rozegrany jeden marcowy mecz i to z tym samym rywalem – przed tygodniem dość niespodziewanie pokonali Kolonię. GKS z Gromadki chciał pójść za ciosem i zgarnąć kolejne punkty, dla Tomaszowa jednak był to mecz o sześć punktów, po tym jak jesień skończyli na ostatnim miejscu. W Tomaszowie zdawali sobie sprawę, że słaby start po zimie może mieć fatalne skutki w dalszej części sezonu i że jeśli chcą się utrzymać muszą zacząć poważniej punktować. Podopieczni Zbigniewa Szewczyka ostatni raz wygrali… 17 września. W sobotę wyszli na boisko mocno zmotywowani i od razu przełożyło się to na wynik – pewne zwycięstwo 4:0, a bohaterem gospodarzy został Damian Ciesielski, autor trzech goli. Czwarta bramka to gol samobójczy. W Tomaszowie zabłysł promyk nadziei, choć wiedzą tam doskonale, że nie ma co popadać w hurraoptymizm. Trzeba jednak wziąć się w garść i częściej grać tak jak z Gromadką, bo powiedzmy sobie szczerze.. nie wyobrażamy sobie A-klasy bez Tomaszowa.

Pierwszy niedzielny mecz i od razu derby, czyli spotkanie pomiędzy Wartą Bolesławiecką a Iwinami. Na jesień żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali na swoją stronę, kibice nie obejrzeli wtedy żadnej bramki. Teraz miało być inaczej. Dodatkowym smaczkiem był występ Ksawerego Sobieckiego, który w pierwszym meczu grał w barwach Iwin, w niedzielę biegał po murawie już w koszulce Warty. Gola jednak nie strzelił, strzelali jednak inni. W pierwszej części meczu, pod sam jej koniec, wynik otworzył Hubert Łukasiewicz. W przerwie trener Grzybowski dokonał aż trzech zmian, wprowadzając na boisko m.in. Krzysztofa Szymańskiego. W 57′ radość kibicom gości sprawił Grzegorz Hałuza, który doprowadził do wyrównania. Wynik ten utrzymywał się do końca drugiego kwadransa. Wtedy to w roli głównej wystąpił wspomniany nie bez powodu wcześniej Szymański, który najpierw wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a w samej końcówce ustalił wynik meczu, trafiając po raz drugi. Pomiędzy był jeszcze gol Piotra Palczewskiego i Warta mogła cieszyć się z bardzo dobrego startu wiosny.

Do Niwnic, na spotkanie z miejscowym LZS-em, przyjechała drużyna, która w ostatnich tygodniach wzbudza wielkie zainteresowanie nie tylko w regionie, ale nawet w skali Polski, bowiem transfer Dawida Janczyka do Raciborowic odbił się baaardzo szerokim echem. Do tego drugi transfer ex-ekstraklasowicza Grzegorza Bartczaka i od razu ludzie z ciekawości jeżdzą na GKS. W Niwnicach pojawiło się naprawdę dużo kibiców i nie mieli oni czego żałować, ponieważ zobaczyli aż trzynaście goli, a początek meczu miał niespodziewany przebieg. Gospodarze już w szóstej minucie wyszli na prowadzenie, a po dwudziestu było 2:2. Mało kto spodziewał się, że drużyna z dołu tabeli zdoła postraszyć wicelidera, ale summa summarum dobry początek to było wszystko, na co było ich stać. Potem na boisku widać już było róźnicę klas. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:10, a mogło być więcej, ale rzutu karnego dla GKS-u nie wykorzystał…były piłkarz CSKA Moskwa. Janczyk jednak swojego premierowego gola na naszych boiskach zdobył, trafił również, i to dwukrotnie, drugi głośny nabytek Grzegorz Bartczak. Poza nimi gole dla Raciborowic strzelili Marek Wiedro trzy, Karol Nikodem dwie, Józef Stempak oraz Radosław Pawlusiński. Na listę strzelców w drużynie gospodarzy wpisali się Piotr Kania oraz Daniel Pikorski, trzeci gol był trafieniem samobójczym.

Kolejny pojedynek można było przed tą kolejką śmiało nazwać jej hitem. Do Bolesławca na Rowek Arena przyjechał lider ze Świętoszowa. Zarówno Kolonia, jak i Twardy jesienią prezentowali bardzo dobrą piłkę, a ich pierwsze spotkanie naprawdę stało na wysokim poziomie. I podobnie było tym razem, niedzielne widowisko mogło się podobać! Lepiej zaczęli “Wojskowi”, których na prowadzenie bardzo szybko wyprowadził Łukasz Rudyk, dla którego był to trzynasty gol w sezonie. I takim wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona. Chwilę po zmianie stron było już 0:2, tym razem bramkarza Kolonii pokonał Marcin Łojko. Kolonia mocno dążyła do złapania kontaktu i udało im się to na kwadrans przed końcem, w roli głównej Maciej Goss. Bolesławianie złapali wiatr w żagle i uwierzyli, że ten mecz można jeszcze zremisować. Zadania nie ułatwił im jednak fakt, że od 77 minuty grali w osłabieniu, po czerwonej kartce Rafała Fościaka. Więcej bramek niedzielnego popołudnia w Bolesławcu już nie padło, choć mogło, a nawet powinno. Obie drużyny zostawiły na boisku kawał serducha, Kolonia stworzyła sobie kilka naprawdę doskonałych okazji, by wynik meczu był inny, ale finalnie, na swoje nieszczęście, przegrali trzeci marcowy pojedynek.

Przedostatnia w tabeli Przyszłość Dłużyna podejmowała Spartę Zebrzydowa. Ciekawi byliśmy, podobnie jak w przypadku Tomaszowa, jak wiosnę zacznię drużyna mająca nóż na gardle. Nie mieliśmy przecieku z ich obozu, nie wiedzieliśmy, czy udało im się wzmocnić, czy coś zmieniło się w tej ekipie na plus. Dziś już wiemy, że jak skończyli jesień, tak i zaczęli wiosnę, czyli od porażki. I to od porażki wysokiej, zasłużonej, w której nie podjęli rekawicy. Przyszłość przegrywała już po 180 sekundach, a prowadzenie Sparcie dał Ernest Skóra. W 24′ przewagę zwiększyło trafienie Roberta Kumosia i takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu. Po przerwie dominacja Sparty trwała w najlepsze, czego dowodem były kolejne bramki a ich autorami byli kolejno Marcin Potyszka, Robert Kumoś i Wojciech Ostrowski. Gospodarzy stać było tego dnia jedynie na trafienie honorowe w ostatnich minutach, a na listę strzelców wpisał się Radosław Rękas. Jeśli ekipa z Dłużyny chce się utrzymać, musi jak najszybciej zacząć punktować, najlepiej za trzy. W następnej kolejce grają jednak w Gościszowie, gdzie nikt w tym sezonie nie zdobył tamtejszej twierdzy, więc o jakikolwiek punkt będzie naprawdę ciężko.

Nieudany debiut Daniela Padewskiego – tak można zatytuować ostatni mecz XVII kolejki. Prowadzony przez niego Leśnik wyraźnie przegrał, nie zdobywając nawet gola. Fakt faktem, że były trener Brzeźnika i jego podopieczni zadanie mieli arcytrudne, ponieważ gościli jedną z najlepszych i najrówniej grających na jesień drużynę, czyli LKS Ocice. Przyjezdni od razu wzięli się do roboty i sprawę zwycięstwa załatwili sobię w pierwszych czterdziestu pięciu minutach. Wynik otworzył Rafał Ciaciek, najlepszy strzelec drużyny LKS-u w tym sezonie. Dziesięć minut później podwyższył Hubert Pajdzik, po kolejnych pięciu minutach było już 0:3, po trafieniu Damiana Kasprzyka. Gdy piłkarze Leśnika myśleli, że wszystko co najgorsze już ich spotkało, dostali oni tzw. bramkę do szatni (jej autorem Dariusz Jakieła), która całkowicie podcięła im skrzydła. W drugiej połowie nie padła żadna bramka i Ocice mogły świętować dwunaste zwycięstwo w sezonie.

Leśnik OsiecznicaLKS Ocice0:4
Ciaciek, Jakieła,
Kasprzyk, Pajdzik
GKS Warta BolesławieckaGKS Iwiny4:1
Łukasiewicz, Palczewski,
Szymański (2)
Hałuza
Przyszłość DłużynaSparta Zebrzydowa1:5
Rękas R.
Kumoś R. (2), Ostrowski,
Potyszka, Skóra E.
WKS Żarki ŚrednieOrzeł Gościszów1:1
Szyszko Kojder
GKS Tomaszów Bol.GKS Gromadka4:0
Ciesielski (3), b. samobójcza
Kolonia BolesławiecTwardy Świętoszów1:2
GossRudyk, Łojko
BKS II Bolesławiecpauza
LZS NiwniceGKS Raciborowice3:10
b. samobójcza, Pikorski,
Kania

Bartczak (2), Nikodem (2),
Pawlusiński, Wiedro (3),
Janczyk, Stempak

A-klasa 2022/2023

 DRUŻYNYMECZEPUNKTYBRAMKI
1 GKS RACIBOROWICE
2875163:26
2 TWARDY ŚWIĘTOSZÓW
2773116:18
3 LKS OCICE
275569:33
4 BKS II BOLESŁAWIEC
275191:561
5 ORZEŁ GOŚCISZÓW 274885:49
6 GKS WARTA BOLESŁAWIECKA
274664:60
7 KOLONIA BOLESŁAWIEC
274563:52
8 WKS ŻARKI ŚREDNIE
274069:72
9 SPARTA ZEBRZYDOWA
273762:67
10 LEŚNIK OSIECZNICA
272745:77
11 LZS NIWNICE
272668:96
12 GKS IWINY
272133:83
13 GKS TOMASZÓW BOLESŁAWIECKI
272042:91
14 GKS GROMADKA
271629:111
15 WKS PRZYSZŁOŚĆ DŁUŻYNA
27945:137

info: sport.boleslawiec.pl

Facebook Comments