Pewne zwycięstwo Chrobrego i zmarnowana szansa na 3 punkty Starych Jaroszowic

Dwa mecze w okręgówce, dwa różne nastroje w naszych zespołach. Za nami 12 seria gier w klasie okręgowej.

Chrobry Nowogrodziec nie traci tempa i cały czas jest w czołówce ligi. W ostatniej kolejce zespół z południowego-zachodu naszego powiatu pojechał do Olszyny, by walczyć o ligowe punkty z beniaminkiem rozgrywek – Olszą. I trzeba przyznać, że ten wyjazd był bardzo udany. Już w 9 minucie wynik spotkania otworzył Adrian Kulesza. Drugie trafienie również zaliczył ten sam piłkarz i było to 13 minut później. Mając wynik 0:2 po dwudziestu minutach gra się już luźniej. Czy tak było w tym przypadku? Nie wiemy, ale najwyraźniej gospodarze wykorzystali moment słabszej gry Chrobrego i zdołali w 356 minucie strzelić bramkę kontaktową. Do końca pierwszej połowy pozostało parę minut i nie były to minuty stracone. Jeszcze przed zejściem do szatni na 1:3 podwyższył Krystian Smolarek i nastroje w obu szatniach były zupełnie odmienne.
W drugiej połowie piłkarze Krzysztofa Kownackiego szybko postanowili zamknąć mecz. Już pierwsze akcje przyniosły kolejne bramki dla Chrobrego. Najpierw Nikolas Niedzielski w 49 minucie pokonał Michała Plechowicza, a parę minut później drugi raz na listę strzelców wpisał się Smolarek. Pewne zwycięstwo nad Olszą podbudowało morale (które i tak są pewnie wysokie) ekipy z Nowogrodźca, co na pewno przyda sie przed kolejną konfrontacją z Górnikiem Węgliniec.

Olsza Olszyna Lubańska		–		Choroby Nowogrodziec
Kuriata 36′		–		Kulesza 9′ Kulesza 22′ Smolarek 44′ Niedzielski 49′ Smolarek 56′

Drugi nasz reprezentant w klasie okręgowej zaliczył w tej kolejce nieco słabszy mecz. Na początku nic nie wskazywało na to, że Stare Jaroszowice nie zdobędą punktu w domowym spotkaniu. Wręcz przeciwnie. Grali swoje i już po 24 minutach na “tablicy wyników” było 2:0 po bramkach Tomasza Króla i Kamila Tura. Wszystko się posypało w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Niefortunną interwencją w obrębie “szesnastki” kapitan gospodarzy sprokurował rzut karny, który na bramkę zamienił Rafał Pietrek. I wynikiem 2:1 zakończyło się pierwsze 45 minut spotkania. W drugiej połowie miejscowym gra się zupełnie nie kleiła. Za to goście całkiem nieźle sobie dawali radę. Po kwadransie udało się Hutnikowi doprowadzić do wyrównania za sprawą gola Jakuba Duszyńskiego. Hutnik złapał wiatr w żagle. Zyskiwał przewagę nad Starymi Jaroszewicami, które tego dnia nie wyglądały dobrze. Na domiar złego, w 72 minucie arbiter ponownie podyktował rzut karny dla gości. I tym razem winowajcą był Marek Król. Do tym razem piłki podszedł Jakub Adamowicz i nie dał szans interweniującemu Szymonowi Sołowiejowi. Więcej bramek już tego dnia nie padło. Przegrana z Hutnikiem stała się faktem.

Maciej Sawicki (trener KS Stare Jaroszowice) – Mieliśmy mecz pod kontrola, prowadziliśmy 2:0 i zamiast dobić przeciwnika, to podaliśmy im rękę. Często tak jest, że zespół nadrabia swoje braki zaangażowaniem i koncentracją. Nam tego zabrakło. Zagraliśmy słabo i tyle w temacie.

KS Stare Jaroszowice		–		Hutnik Pieńsk
T. Król 13′ K. Tur 24′		–		Pietrek 45+5′ Duszyński 60′ Adamowicz 73′

Klasa Okręgowa (Jelenia Góra) 2022/2023

Pozostałe mecze 12 kolejki:

info: sport.boleslawiec.pl