W Boguszowie-Gorcach pod Wałbrzychem, odbyła się na weekend najważniejsza impreza kolarstwa górskiego – Mistrzostwa Polski MTB. Podczas trzech dni na trasie rywalizowali najmłodsi, zawodowcy, mastersi.
Szczepan Paszek (Fitwheels Bikestacja), bolesławiecki entuzjasta kolarstwa, wystartował w klasie Masters II. Na dystansie 16,1 km (zawodnicy mieli do przejechania 5 pętli trasy) stawili się najlepsi zawodnicy w tej kategorii wiekowej – Bogusław Czarnota (Mistrz Polski i Europy z ubiegłego roku), Michał Bogdziewcz – trzykrotny medalista Mistrzostw Polski w Elicie, czy Remigiusz Ciok. Zresztą stawka w kategorii Masters II mogła by się pochwalić kilkudziesięcioma podiami na rożnych mistrzowskich imprezach w przeszłości, więc bolesławianin znalazł się w doborowym towarzystwie.

Przygotowania do najważniejszej imprezy MTB Szczepan Paszek rozpoczął tuż po zakończeniu sezonu zimowego. Najpierw budowanie wytrzymałości, następnie była zmiana na treningi interwałowe. Na bieżąco zawodnik sprawdzał swoją dyspozycje w matronach rowerowych a potem na krótszych dystansach (m.in. w Pucharze Polski), gdzie rywalizował ze swoimi głównymi rywalami z Mistrzostw Polski. Wszystko poszło zgodnie z planem, obyło się bez większych kontuzji i chorób, doszedł jeszcze nowy sprzęt, z którym kolarz się dostroił, więc start w Boguszowie zapowiadał się na ekscytujący.
Start w kategorii Master II miał miejsce w sobotę, Sama trasa była dobrze znana naszemu zawodnikowi, który już niejednokrotnie na niej trenował czy się ścigał. Tym razem w Boguszowie było sucho, dużo pyłu, wystające korzenie drzew. Było dużo niebezpieczniej, ale też i szybciej – powiedział Szczepan Paszek. Początek wyścigu miał miejsce w samo południe, od początku bolesławianin trzymał się swojego planu , który opierał się na jego mocnych cechach – mocny atak od samego początku, odskoczenie przeciwnikom, później lekki odpoczynek, ale cały czas kontrola nad wyrobioną przewagą. Oczywiście na koniec zostawić sobie zapas sił, na wypadek walki. I ten plan działał już w tym sezonie, więc dlaczego miałby się nie sprawdzić i tym razem. I tak właśnie ten wyścig się potoczył. Od pierwszych metrów Szczepan Paszek prowadził i dowiózł to prowadzenie do mety. Wyścig zakończył z czasem 1:00:24 (9 sekund przewagi nad drugim kolarzem – Remigiuszem Ciokiem i 2 minuty i 4 sekundy nad trzecim Czarnotą) zdobywając po raz pierwszy tytuł Mistrza Polski w kategorii Masters II.
Szczepan Paszek – presja środowiska i samego siebie była naprawdę mocna przed mistrzostwami. Do tego doszła pogoda, która była zgoła odmienna, niż rok wcześniej. Nie było może jakoś nadzwyczaj upalnie, ale temperatura oscylowała wokół 30 stopni. Na trasie dostawałem świetne wsparcie od rodziny i przyjaciół, którzy stali za obiektywami aparatów i kamer, czy mierzyli czasy moje i przeciwników. Bolał od samego początku, ale wiedziałem, że tak ma być. Ta dyscyplina charakteryzuje się, że tutaj nie ma oszczędzania się, jest ogień od startu do mety. Udało mi się wygrać, zdobyłem pierwszy tytuł Mistrza Polski w tej dyscyplinie jednocześnie spełniając swoje marzenie.

Teraz przed bolesławieckim kolarzem dłuższa przerwa, gdyż tym startem Szczepan Paszek kończy sezon i skupia się na sprawach prywatnych i zawodowych. Jak wróci głód ścigania, tego zawodnika zobaczymy ponownie na trasach przełajowych w okolicach grudnia. A póki co, gratulujemy tego sukcesu i życzymy wszystkiego dobrego!
info: sport.boleslawiec.pl
More Stories
Klaudia Petters wygrywa zawody triathlonowe w Mietkowie
Mistrzostwa Świata w Triathlonie – Klaudia Petters czwartą zawodniczką na świecie!!
Druga edycja Duathlonu Radwanice z udziałem zawodników z powiatu bolesławieckiego