Za nami XXIII kolejka rozgrywek w najbardziej bramkostrzelnej z lig w okolicy – B-klasie! Nie zabrakło wyrównanych widowisk, nie zabrakło również konkretnych pogromów. Był też hitowy mecz, w którym lider z Bolesławca podejmował trzecią siłę ligi – drugą drużynę Leśnika Osiecznica. I na tym meczu skupmy się na samym początku!
Piłkarze lidera z Bolesławca, podobnie jak ich koledzy z pierwszej drużyny, kroczą pewnie po awans do wyższej ligi, a mecz z drugą drużyną Leśnika miał być jednym z najtrudniejszych, jaki pozostał im na rozkładzie. Może z tego względu w rezerwach BKS-u zagrał chociażby Jacek Bochnia, etatowy zawodnik z “okręgówkowego” BKS-u. I to on rozpoczął strzelanie przy Spółdzielczej, miało to miejsce kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego. Radość lidera nie trwała jednak długo, bo już w piątej minucie znowu był remis – do wyrównania doprowadził Hubert Wojdygo. W pierwszej połowie i na początku drugiej swój instynkt strzelecki postanowił ujawnić Marek Majka, który w 20′, 39′ i 46′ skompletował hat-tricka, praktycznie pieczętując zwycięstwo. Wynik spotkania na kwadrans przed jego zakończeniem ustalił Oskar Pochwała. BKS wygrywa kolejny mecz i jest coraz bliżej wygrania B-klasy.
Na potknięcie BKS-u cały czas liczy drużyna z Raciborowic, która w tej rundzie wygrała wszystkie dotychczasowe mecze. Tak było też i w ten weekend, choć zwycięstwo dość długo było zagrożone. Do Raciborowic przyjechała drużyna z Otoku i za sprawą trafienia Bartłomieja Wieczorka prowadziła na trudnym terenie aż do 54 minuty. Wtedy to sędzia zawodów podyktował rzut karny, a ten na bramkę zamienił Denys Lebyd, etatowy wykonawca “jedenastek” w drużynie z Raciborowic. Od tej pory na murawie istniała już tylko jedna drużyna, nietrudno domyślić się która. W ciągu ostatnich osiemnastu minut podopieczni Remigiusza Karpowicza trafiali do bramki strzeżonej przez Dawida Rybaka aż czterokrotnie, drugi rzut karny pewnie wykorzystał Lebyd, a swoje trafienia dołożyli również Radosław Pawlusiński, Arlisom Ferreira oraz Marek Wiedro. Dla wicelidera nie był to tak łatwy mecz, jak wskazuje na to wynik. Jego piłkarze czują dość mocną presję, bo plany tej drużyny sięgają dużo wyżej niż B-klasa i chcą się z niej jak najszybciej wydostać. Może być tak, że uda im się awansować z drugiego miejsca. No, chyba że potknie się BKS.. wtedy inna gadka.
Kolejne dwa mecze to spotkania totalnie bez żadnej historii – wspomnimy tylko o wynikach, które chluby przegranym nie przynoszą. W Kotliskach miejscowy KS pokonał Zbylut Zbylutów 15:1, natomiast w Kraśniku tamtejszy LZS dał sobie wbić Zniczowi aż czternaście bramek, nie strzelając przy tym ani jednej. Zwycięzcom gratulujemy wysokich wygranych, przegranym dziękujemy za to, że w ogóle chcieli zagrać, stawili się na mecze i starali się zrobić co w swojej mocy, by rozmiary porażki były najmniejsze. Zawsze można było oddać mecz walkowerem, tak jak…zrobiła to drużyna Majdanu Bolesławice, która na swój mecz do Nowej najzwyczajniej w świecie się nie wybrała. Takie zachowania zdecydowanie potępiamy, więc tym większy szacunek do Zbylutowa i Kraśnika, które mimo, że ich ostatnie wyniki są podobne do tych z tej kolejki, to jednak cały czas się zbierają i wychodzą na murawę.
Z kolei dwa ostatnie mecze to pojedynki najbardziej wyrównane. W Gromadce rezerwy GKS-u podejmowały Bóbr z Dąbrowy Bolesławieckiej. Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla gospodarzy. Po dwóch kwadransach GKS II przegrywał 0:3 (bramki Mateusz Gębura, Marcin Pis i niezawodny Kamil Razik) i nic nie wskazywało na to, że mecz może skończyć się korzystnym dla nich wynikiem. To jest jednak B-klasa i nie takie cuda okoliczni kibice już oglądali. Przed przerwą sygnał do ataku dał Dominik Krajcer, wykańczając akcję swojego zespołu. Po przerwie w szeregach gospodarzy widać było dużą determinację, wolę walki i chęć przechylenia szali na swoją korzyść. Te wszystkie czynniki złożyły się na bramki Jakuba Bomby, Mateusza Fili oraz Konrada Kliszcza i ostateczne ich zwycięstwo.
Mniej bramek, (najmniej w tej kolejce) choć równie zacięty mecz zobaczyli kibice we Włodzicach, gdzie KS podejmował LKS Mierzwin. Bramki tylko trzy, z których dwie zdobyli przyjezdni, zrobili to kolejno Ernest Szczur i Patryk Dul. Dla gospodarzy honorowe trafienie zaliczył Tomasz Chudzik.
BKS II Bolesławiec | – | Leśnik II Osiecznica | 5:1 |
Majka (3), Pochwała, Bochnia | H.Wojdygo | ||
GKS II Gromadka | – | Bóbr Dąbrowa Bol. | 4:3 |
Dominik Krajcer, Kliszcz, M.Fila, Bomba | Gębura, Pis, Razik | ||
KS Włodzice | – | LKS Mierzwin | 1:2 |
Chudzik | Dul, E.Szczur | ||
KS Kotliska | – | Zbylut Zbylutów | 15:1 |
K.Bielecki (6), E.Wutowicz (5), Damian Wutowicz (2), P.Bielecki, M.Jankowski | Gryczon | ||
LKS Kraśnik Dolny | – | Znicz Kruszyn | 0:14 |
Miler (4), Chronowski (2), Grzegorzewski (2), Szewczyk (2), Surowiecki, Rogoziński, Konefał, Marcinowski | |||
LZS Nowa | – | Majdan Bolesławice | 3:0 (wo) |
GKS Raciborowice | – | Bad Element Otok | 5:1 |
Lebyd (2), Ferreira, Wiedro, Pawlusiński | Wieczorek |
B-klasa (grupa III)
DRUŻYNY | M | PKT | W | R | P | BRAMKI | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | BKS II BOLESŁAWIEC | 23 | 64 | 21 | 1 | 1 | 178:24 |
2 | GKS RACIBOROWICE | 23 | 63 | 21 | 0 | 2 | 140:33 |
3 | LEŚNIK II OSIECZNICA | 23 | 53 | 17 | 2 | 4 | 72:37 |
4 | LZS NOWA | 23 | 46 | 15 | 1 | 7 | 74:35 |
5 | BÓBR DĄBROWA BOLESŁAWIECKA | 23 | 42 | 14 | 0 | 9 | 82:48 |
6 | KS WŁODZICE | 23 | 38 | 12 | 2 | 9 | 88:70 |
7 | KS KOTLISKA | 23 | 38 | 12 | 2 | 9 | 121:88 |
8 | LKS MIERZWIN | 23 | 31 | 9 | 4 | 10 | 73:67 |
9 | BAD ELELMENT OTOK | 23 | 31 | 10 | 1 | 12 | 62:57 |
10 | ZNICZ KRUSZYN | 23 | 27 | 9 | 0 | 14 | 82:92 |
11 | GKS II GROMADKA | 23 | 22 | 7 | 1 | 15 | 66:124 |
12 | ZBYLUT ZBYLUTÓW | 23 | 8 | 2 | 2 | 19 | 31:173 |
13 | LKS KRAŚNIK DOLNY | 23 | 7 | 2 | 1 | 20 | 33:157 |
14 | MAJDAN BOLESŁAWICE | 23 | 3 | 0 | 3 | 20 | 42:139 |
Mniej emocji związanych z występami naszych powiatowych drużyn mieliśmy w grupie IV. Mniej emocji, bo mniej drużyn, ale jeden mecz z pewnością mógł elektryzować – derby pomiędzy Milikowem a Czerną, z których zwycięsko wyszli ci pierwsi, pokonując rywala z Czernej 2:0 (po bramce Mateusza Mytnika oraz bramce samobójczej). Inna drużyna z Gminy Nowogrodziec, czyli Zjednoczeni gościli w Parzycach ekipę z Zaręby. Podopieczni Zbigniewa Skwarka wciąż po cichu liczą na zdobycie mistrzostwa ligi. By tak się stało muszą do końca wygrać wszystko i liczyć na potknięcie rywali, a z liderem z Platerówki zmierzą się jeszcze w bezpośrednim meczu. Doskonale więc wiedzieli, że nie mogą potknąć się na własnym boisku z dużo niżej notowanym zespołem. Swój plan wykonali w stu procentach – po bramkach Wojciecha Faltyna oraz Tomasza Piekarza zgarnęli komplet punktów. Ciekawy mecz rozegrał ostatni z naszych przedstawicieli – Granit Gierałtów udał się do Olszyny Lubańskiej, by zmierzyć się z rezerwami tamtejszej Olszy. Granit na mecz stawił się bez swojej największej gwiazdy, czyli Marcina Szutra, ale mimo to byli oni bardzo, bardzo blisko zwycięstwa. Jeśli powiedzielibyśmy komuś, że do 82 minuty prowadzili w Olszynie 4:1, wielu mogłoby pomyśleć, że jest już po meczu. I tak chyba pomyśleli też piłkarze z Gierałtowa i to się na nich zemściło. Olsza II strzelała bramki w 82′, 88′ i 91′, doprowadzając tym samym do remisu. Emocje były więc do samego końca, niestety dla naszych – bez happy endu. Bramki dla Granitu zdobywali Paweł Tur dwie, Tomasz Kowal oraz Kevin Jop.
KS Milików | – | KS Czerna | 2:0 |
Mytnik, b.samobójcza | |||
Zjednoczeni Nowogrodziec | – | LZS Zaręba | 2:0 |
Faltyn, Piekarz | |||
Olsza II Olszyna Lubańska | – | Granit Gierałtów | 4:4 |
Tur (2), Jop, Kowal |
B-klasa (grupa IV)
DRUŻYNY | M | PKT | W | R | P | BRAMKI | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ORZEŁ PLATERÓWKA | 19 | 44 | 14 | 2 | 3 | 74:36 |
2 | WKS PRZYSZŁOŚĆ DŁUŻYNA | 19 | 43 | 14 | 1 | 4 | 58:23 |
3 | ZJEDNOCZENI NOWOGRODZIEC | 19 | 40 | 12 | 4 | 3 | 65:28 |
4 | PIAST CZERWONA WODA | 19 | 37 | 12 | 1 | 6 | 79:36 |
5 | KS MILIKÓW | 19 | 34 | 11 | 1 | 7 | 59:41 |
6 | ZRYW BRATKÓW | 19 | 29 | 9 | 2 | 8 | 66:65 |
7 | OLSZA II OLSZYNA | 19 | 29 | 8 | 5 | 6 | 59:40 |
8 | GRANIT GIERAŁTÓW | 19 | 26 | 8 | 2 | 9 | 56:50 |
9 | LZS ZARĘBA | 19 | 25 | 8 | 1 | 10 | 49:49 |
10 | BIELANY BIEDRZYCHOWICE | 19 | 12 | 3 | 3 | 13 | 37:93 |
11 | KS CZERNA | 19 | 6 | 1 | 3 | 15 | 31:67 |
12 | ORLIKI OLDBOYS WĘGLINIEC | 19 | 4 | 1 | 1 | 17 | 30:135 |
info: sport.boleslawiec.pl
More Stories
Oldboje BKS-u drudzy w Zawidowie
Maciej Sawicki nie jest już trenerem Starych Jaroszowic
Apis Jędrzychowice rezygnuje z IV ligi