W niedzielę, jak to w niedzielę, mogliśmy podziwiać w akcji piłkarzy z B-klasowych drużyn. Wielkim hitem okazać się miał mecz w Raciborowicach, gdzie tamtejszy GKS – wicelider tabeli – podejmował rezerwy BKS-u Bolesławiec, czyli lidera stawki. Na to spotkanie czekało wielu, nie tylko okolicznych kibiców. Co poza tym? Pogrom Znicza, niezwykle wyrównane spotkania w Nowej i Otoku. To grupa trzecia, a co w grupie czwartej? A no dobrze, dziewięć na dwanaście możliwych punktów “naszych”. Zapraszamy na krótkie podsumowanie XVII i XIII kolejki B-klasy!
Zacznijmy od rozgrywek grupy trzeciej, w których nie zabrakło ciekawych meczów. Kraśnik, który ostatnio się nie popisywał (walkower oraz porażka 17:0) podejmował KS Włodzice, które również przegrały dwa mecze z rzędu, ale po walce. Bohaterem spotkania już po raz któryś odkąd opisujemy B-klasę został nie kto inny, a Bartosz Bronowicki, który w niedzielę ustrzelił hat-tricka. Jego koledzy z drużyny – Tomasz Chudzik i Maciej Pawłowicz dorzucili po bramce. Gospodarze z Kraśnika odpowiedzieli dwoma trafieniami, których autorami byli Bartłomiej Nakonieczny oraz Krzysztof Janowski.
Jedno z najbardziej zaciętych i emocjonujących spotkań odbyło się w Nowej, do której przyjechały rezerwy GKS-u z Gromadki. Dużo dobrych akcji, bardzo dużo goli, zwroty akcji – to wszystko mogli obejrzeć kibice na boisku tamtejszego LZS-u. Strzelanie zaczęli przyjezdni, a dokładniej Jakub Jaskuła, miał to miejsce w 10′ minucie spotkania. Gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą, na dziesięć minut przed końcem pierwszej odsłony do bramki rywali trafił Jakub Pędlowski. To co najlepsze, jak się później okazało, czekało nas w drugiej części meczu. Zaraz po wyjściu z szatni GKS znowu prowadził, tym razem gola zdobył Konrad Kliszcz. Gromadka z korzystnego wyniku cieszyła się jedynie pięć minut, bo stan meczu wyrównał Patryk Barycki. Minął kwadrans i to LZS wyszedł na prowadzenie po raz pierwszy w tym spotkaniu, swoje pierwsze trafienie zanotował Dawid Drapan. Za sześć minut było już…3:4, a drogę do bramki Nowej znajdowali kolejno Adrian Kurczyna oraz Konrad Kliszcz. Kibice Gromadki nie zdążyli się porządnie nacieszyć, a ich piłkarze… już przegrywali. W ekspresowym tempie kolejne dwie bramki dołożył Dawid Drapan, kompletując tym samym hat-tricka. Euforia na trybunach w Nowej, jak się jednak domyślacie – nie na długo, Adrian Kurczyna trafia po raz drugi, doprowadzając do remisu. W Nowej 5:5 i kto wybrał się obejrzeć to spotkanie, na pewno nie może żałować. Pod względem dramaturgii, wspomnianych zwrotów akcji, emocji boiskowych był to jeden z najlepszych meczów sezonu. Dziękujemy piłkarzom obu drużyn za to widowisko!
W Kruszynie wręcz przeciwnie – bramek owszem dużo, ale emocji żadnych. Znicz rozbił przedostatni w tabeli Zbylut Zbylutów. Fakt faktem, że Zbylut prezentuje się w tym sezonie bardzo słabo, aczkolwiek należą im się brawa za wolę walki, za granie do końca i za niepoddawanie się przed meczami. Zniczowi należą się z kolei brawa za niedzielny mecz. Szczególnie Pawłowi Grzegorzewskiemu, który trafił do bramki rywali aż pięć razy. Hat-trickiem popisał się Wojciech Miler, dwie bramki dorzucił Tomasz Pełka, a po jednym golu zdobyli Jacek Konefał oraz Paweł Burdukiewicz. Na listę strzelców w ekipie przyjezdnych wpisał się Gabriel Karpowicz.
W Otoku tamtejszy Bad Element gościł będących w bardzo dobrej formie piłkarzy Bobru Dąbrowa Bolesławiecka. Bóbr to jedna z czterech drużyn, która przed tą serią gier wygrała wszystkie wiosenne mecze. Swoją passę podtrzymali i w minioną niedzielę. Choć łatwo nie było, bo przegrywali 1:0, za sprawą gola Patryka Drużgi. Bóbr próbował odrabiać straty, ale dobrze dysponowana była defensywa oraz bramkarz Otoku. Na domiar złego, w 71′ minucie czerwoną kartką ukarany został Przemysław Wojdygo i Bóbr musiał kończyć mecz w dziesiątkę. Czasem tak jest, że drużynie lepiej gra się w osłabieniu, jest większa motywacja i koncentracja i tak było też tym razem. Bóbr rzucił się do jeszcze śmielszych ataków, a sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Kacper Haniszewski, młody gracz ekipy z Dąbrowej. Zawodnik ten w odstępie dwóch minut dwukrotnie pokonał Dawida Rybaka i zapewnił swojej drużynie czwarty już komplet punktów po przerwie zimowej.
Kolejną ekipą, która miała przed tą kolejką komplet zwycięstw na wiosnę, był Leśnik II Osiecznica. Piłkarze drugiej drużyny Leśnika udali się do Kotlisk na mecz z tamtejszym KS-em. Mecz mógł się podobać, był wyrównany, a konkretniejsi pod bramką rywali byli przyjezdni. Po trafieniach Adriana Bettina oraz Bartosza Skorupy, Leśnik wyjechał z Kotlisk z trzema punktami.
Ostatni w tabeli Majdan Bolesławice gościł na własnym stadionie LKS Mierzwin. Majdan to jedyna drużyna w stawce, która w szesnastu rozegranych meczach nie wygrała ani razu, dwukrotnie tylko remisując. Mierzwin w tym sezonie również gra w kratkę, ale finalnie dużo, dużo lepiej od swoich niedzielnych rywali. Ich nierówna forma na Majdan wystarczyła, LKS wbił swoim przeciwnikom pięć bramek (Patryk Szczur x2, Kornel Gruszecki, Marek Farbis, Jakub Ostrowski), ci odpowiedzieli jedynie dwoma trafieniami, oba zdobył Ilia Cebotari.
Na koniec hit kolejki w Raciborowicach – wicelider podejmował lidera. GKS Raciborowice vs. BKS Bobrzanie II Bolesławiec. W tabeli cztery punkty przewagi rezerw BKS-u, obie drużyny głośno mówią o awansie. Otoczka meczu? Jak w wyższych ligach. Profesjonalne kamery, wóz transmisyjny, transmisja live na youtube wraz z komentatorem, spiker na stadionie, opłaty za wejście na stadion, około 400 kibiców, dla których przygotowane zostało stoisko z gadżetami klubowymi oraz bufet. Tak, tak – to wciąż B-klasa. Krążyły głosy, że BKS II wzmocni się dużą liczbą zawodników z pierwszej drużyny, ostatecznie na murawę “z jedynki” wybiegli Jakub Walczak, Sławomir Dul (piłkarz z przeszłością w Raciborowicach) oraz Jakub Kwoczka. Spotkanie było godne hitu, choć troszkę zepsuł je sędzia zawodów, ale o tym zaraz. BKS wiedział, że ewentualne zwycięstwo praktycznie zapewni im mistrzostwo B-klasy, mimo że do końca rozgrywek jeszcze bardzo dużo kolejek. Raciborowice musiały to spotkanie wygrać, jeśli chcieli wrócić do gry. Remis zbytnio ich nie urządzał, gdyż BKS rzadko gubi punkty. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli piłkarze z Bolesławca, bramkę dla BKS-u zdobył Kamil Kowalski. Miało to miejsce w 24′ minucie. Do przerwy 0:1 – tytułem serialu Stanisława Jędryki można było podsumować pierwszą odsłonę meczu. W drugiej połowie GKS rzucił się do odrabiania strat i choć swoje szanse mieli również piłkarze BKS-u, to nie potrafili zamienić ich na drugiego gola. A GKS atakował, atakował i w końcu dopiął swego. Na kwadrans przed końcem spotkania, bardzo wątpliwy rzut karny podyktował arbiter spotkania. Uzasadnione protesty trwały bardzo długo, ale sędzia swojej decyzji już nie zmienił. Do piłki odszedł etatowy wykonawca “jedenastek” w drużynie GKS-u Denys Lebid i pewnym strzałem pokonał Walczaka. Mieliśmy remis, który nie urządzał GKS-u, jego piłkarze atakowali więc do końca. I gdy na youtubowej transmisji komentator spotkania podsumowywał już mecz, a kibice powoli szykowali się do opuszczenia stadionu, stało się coś, co wprawiło miejscowych kibiców w ekstazę. Po dośrodkowaniu Ferreiry i zbiciu piłki przez jednego z zawodników, futbolówka trafiła na głowę Marka Wiedro, który uprzedził Walczaka i umieścił piłkę w bramce BKS-u. Na murawie, na ławce trenerskiej, na trybunach wielka radość – GKS wygrał z liderem, choć niesmak po kontrowersyjnej decyzji arbitra pozostał. W nagrodę sponsor GKS-u zabrał piłkarzy klubu do jednej z bolesławieckich restauracji na uroczystą kolację. Tak się bawi B-klasa! A sprawa mistrzostwa B-klasy pozostaje otwarta.
LKS Kraśnik Dolny | – | KS Włodzice | 2:5 |
B.Nakonieczny, Janowski | Bronowicki (3), Chudzik, Pawłowicz | ||
LZS Nowa | – | GKS II Gromadka | 5:5 |
Drapan (3), Barycki, J.Pędlowski | Kurczyna (2), Kliszcz (2), Jaskuła | ||
Znicz Kruszyn | – | Zbylut Zbylutów | 12:1 |
Grzegorzewski (5), Miler (3), Pełka (2), Konefał, Burdukiewicz | Karpowicz | ||
Bad Element Otok | – | Bóbr Dąbrowa Bolesławiecka | 1:2 |
Drużga | Haniszewski (2) | ||
KS Kotliska | – | Leśnik II Osiecznica | 0:2 |
Bettin, Skorupa | |||
Majdan Bolesławice | – | LKS Mierzwin | 2:5 |
Cebotari (2) | P.Szczur (2), Gruszecki, Ostrowski, Farbis | ||
GKS Raciborowice | – | BKS Bobrzanie II Bolesławiec | 2:1 |
Lebid, Wiedro | Kowalski |
Tabela B-klasy (grupa 3)
DRUŻYNY | MECZE | PUNKTY | W | R | P | BRAMKI | |
1 | BKS II BOLESŁAWIEC | 17 | 46 | 15 | 1 | 1 | 130:20 |
2 | GKS RACIBOROWICE | 17 | 45 | 15 | 0 | 2 | 93:24 |
3 | LEŚNIK II OSIECZNICA | 17 | 40 | 13 | 1 | 3 | 53:22 |
4 | BÓBR DĄBROWA BOL. | 17 | 36 | 12 | 0 | 5 | 53:27 |
5 | LZS NOWA | 17 | 34 | 11 | 1 | 5 | 51:27 |
6 | KS KOTLISKA | 17 | 29 | 9 | 2 | 6 | 88:65 |
7 | KS WŁODZICE | 17 | 28 | 9 | 1 | 7 | 65:48 |
8 | LKS MIERZWIN | 17 | 22 | 6 | 4 | 7 | 52:50 |
9 | BAD ELELMENT OTOK | 17 | 22 | 7 | 1 | 9 | 43:42 |
10 | ZNICZ KRUSZYN | 17 | 18 | 6 | 0 | 11 | 58:77 |
11 | GKS II GROMADKA | 17 | 16 | 5 | 1 | 11 | 51:96 |
12 | LKS KRAŚNIK DOLNY | 17 | 7 | 2 | 1 | 14 | 31:94 |
13 | ZBYLUT ZBYLUTÓW | 17 | 4 | 1 | 1 | 15 | 24:126 |
14 | MAJDAN BOLESŁAWICE | 17 | 2 | 0 | 2 | 15 | 32:106 |
W IV grupie emocji troszkę mniej, bo i mniej spotkań, które bezpośrednio nas interesują. Cztery drużyny z naszego powiatu rozegrały w niedzielę swoje mecze w ramach XIII kolejki. Bilans? Zadowalający. Na dwanaście możliwych punktów, “nasze” ekipy zgarnęły oczek dziewięć. Swoje spotkania wygrywały Granit Gierałtów, KS Milików oraz Zjednoczeni Nowogrodziec. Z boiska, jako pokonani, zeszli jedynie piłkarze Klubu Sportowego z Czernej.
Ci ostatni mierzyli się na wyjeździe z LZS-em Zaręba. Faworytem byli gospodarze, którzy przed tą kolejką zajmowali siódme miejsce w stawce, KS Czerna zajmował przedostatnie, jedenaste miejsce. W pierwszym spotkaniu tych drużyn lepsi byli piłkarze z Zaręby, choć wygrali 3:2, a samo spotkanie było bardzo wyrównane. Podobnie było tym razem, z podobnym efektem końcowym. Czerna przegrała 2:1, a honorową bramkę dla KS-u zdobył Piotr Fita.
W Gierałtowie Granit grał z czerwoną latarnią ligi – Oldboysami z Węglińca. Granit z roli zdecydowanego faworyta wywiązał się znakomicie, aplikując rywalom aż osiem bramek. Gospodarze przez całe spotkanie prowadzili grę, narzucali swój styl gry, będąc przy tym zabójczo skuteczni. Bramki dla “naszych” zdobywali Łukasz Rendycz x2, Paweł Tur, Wiktor Tur, Marcin Szuter, Marcin Majszczyk, Mateusz Kleszczyński oraz Tomasz Kowal. Rywal odpowiedział dwoma bramkami.
KS Milików pojechał do Olszyny Lubańskiej, by zmierzyć się z rezerwami Olszy. Olsza II w tabeli miała nad Milikowem siedem punktów przewagi, do tego atut własnego boiska. Na nic jednak się to zdało, Milików zagrał bardzo dobry mecz i wypunktował swoich rywali. 3:0 przywiezione z trudnego terenu (była to dopiero druga porażka Olszy II na własnej murawie) smakuje bardzo dobrze. Zwycięstwo KS-owi zapewniły trafienia Rafała Fajkowskiego, Jakuba Głaz oraz Viacheslava Lamzhyna.
Zjednoczeni Nowogrodziec, najlepsza drużyna z powiatu bolesławieckiego w tej grupie, gościła w Parzycach Bielany Biedrzychowice, ekipę z dołu tabeli. Podopieczni Zbigniewa Skwarka zagrali bardzo dobre spotkanie, pewnie odprawiając swoich niedzielnych przeciwników. Bramki Dawida Lewandowskiego, Tomasza Piekarza, Patryka Krukowskiego oraz Krzysztofa Burka pozwoliły wygrać Zjednoczonym 4:0. Zjednoczeni zajmują trzecie miejsce w tabeli, lecz strata do lidera wydaje się za duża, by mogli oni powalczyć o upragniony awans.
LZS Zaręba | – | KS Czerna | 2:1 |
Fita | |||
Granit Gierałtów | – | Orliki/Oldboys Gmina Węgliniec | 8:2 |
Rendycz (2), P.Tur, W.Tur, Szuter, Majszczyk, Kleszczyński, Kowal | |||
Olsza II Olszyna Lubańska | – | KS Milików | 0:3 |
Fajkowski, Głaz, Liamzhyn | |||
Zjednoczeni Nowogrodziec | – | Bielany Biedrzychowice | 4:0 |
Lewandowski, Krukowski, Piekarz, Burek |
Tabela B-klasy (grupa 4)
DRUŻYNY | MECZE | PUNKTY | W | R | P | BRAMKI | |
1 | WKS PRZYSZŁOŚĆ DŁUŻYNA | 13 | 34 | 11 | 1 | 1 | 44:16 |
2 | ORZEŁ PLATERÓWKA | 13 | 31 | 10 | 1 | 2 | 44:25 |
3 | ZJEDNOCZENI NOWOGRODZIEC | 13 | 25 | 7 | 4 | 2 | 45:22 |
4 | PIAST CZERWONA WODA | 13 | 22 | 7 | 1 | 5 | 42:23 |
5 | LZS ZARĘBA | 13 | 21 | 7 | 0 | 6 | 40:24 |
6 | OLSZA II OLSZYNA | 13 | 20 | 6 | 2 | 5 | 41:26 |
7 | ZRYW BRATKÓW | 13 | 19 | 6 | 1 | 6 | 39:43 |
8 | GRANIT GIERAŁTÓW | 13 | 19 | 6 | 1 | 6 | 41:31 |
9 | KS MILIKÓW | 13 | 16 | 5 | 1 | 7 | 33:39 |
10 | BIELANY BIEDRZYCHOWICE | 13 | 9 | 2 | 3 | 8 | 24:56 |
11 | KS CZERNA | 13 | 6 | 1 | 3 | 9 | 26:43 |
12 | ORLIKI OLDBOYS WĘGLINIEC | 13 | 3 | 1 | 0 | 12 | 21:92 |
info: sport.boleslawiec.pl
More Stories
Oldboje BKS-u drudzy w Zawidowie
Maciej Sawicki nie jest już trenerem Starych Jaroszowic
Apis Jędrzychowice rezygnuje z IV ligi