Wydarzenia sportowe w okolicy

marzec 2023

PN
WT
ŚR
CZW
PT
SOB
NIE
27
28
1
2
3
4
5
Events for 1 marzec
Brak wydarzeń
Events for 2 marzec
Brak wydarzeń
Events for 3 marzec
Brak wydarzeń
Events for 4 marzec
Events for 5 marzec
6
7
8
9
10
11
12
Events for 6 marzec
Brak wydarzeń
Events for 7 marzec
Brak wydarzeń
Events for 8 marzec
Brak wydarzeń
Events for 9 marzec
Brak wydarzeń
Events for 10 marzec
Brak wydarzeń
Events for 11 marzec
Events for 12 marzec
13
14
15
16
17
18
19
Events for 13 marzec
Brak wydarzeń
Events for 14 marzec
Brak wydarzeń
Events for 15 marzec
Brak wydarzeń
Events for 16 marzec
Brak wydarzeń
Events for 17 marzec
Brak wydarzeń
Events for 18 marzec
Events for 19 marzec
20
21
22
23
24
25
26
Events for 20 marzec
Brak wydarzeń
Events for 21 marzec
Brak wydarzeń
Events for 22 marzec
Brak wydarzeń
Events for 23 marzec
Brak wydarzeń
Events for 24 marzec
Brak wydarzeń
Events for 25 marzec
Brak wydarzeń
Events for 26 marzec
Brak wydarzeń
27
28
29
30
31
1
2
Events for 27 marzec
Brak wydarzeń
Events for 28 marzec
Brak wydarzeń
Events for 29 marzec
Brak wydarzeń
Events for 30 marzec
Brak wydarzeń
Events for 31 marzec
Events for 1 kwiecień
20 marca 2023

LZS Brzeźnik mistrzem jesieni!

W sobotę i w niedzielę odbyły się mecze ostatniej kolejki rozgrywek A-klasy w roku 2021, w niedzielę poznaliśmy drużynę, która przezimuje na fotelu lidera, została nią ekipa LZS Brzeźnik. Tuż za nimi KS Stare Jaroszowice, które bardzo wysoko wygrały w ten weekend i po cichu liczyły na potknięcie LZS-u. Na koniec pokaz siły dał LKS Ocice, który rozgromił swoich rywali.

Kolejka zaczęła się w sobotę, w Gromadce GKS podejmował Jaśnicę Opolno-Zdrój. Goście zagrali jedno z najlepszych spotkań w sezonie, nie pozwalając Gromadce w tym meczu praktycznie na nic, sami stwarzając sobie bardzo dużo sytuacji strzeleckich. Już w przerwie było praktycznie po meczu, Jaśnica prowadziła 3:0, po trafieniach Andrzeja Iwanickiego oraz dwóch trafieniach (oba z rzutów karnych) Grzegorza Deszcz. Jaśnica unikała gry długą piłką, konstruując dużo składnych i szybkich akcji, ich gra mogła się podobać, pokazali, że trzecia pozycja na koniec roku nie wzięła się znikąd i jest całkowicie zasłużona. Śmiało należy ich nazwać jedną z rewelacji tych rozgrywek.

Drugie sobotnie spotkania to rywalizacja pomiędzy Starymi Jaroszowicami a Kolonią Bolesławiec. Stare to drużyna, która jako jedyna w tej rundzie nie przegrała meczu, Kolonia gra w kratkę – potrafi przegrać z drużynami teoretycznie słabszymi, a wygrać z faworytami. W mecz dobrze weszli bolesławianie, już w pierwszej akcji mogli otworzyć wynik meczu, sztuka ta im się jednak nie udała. W pierwszych dwudziestu minutach, ku zaskoczeniu gospodarzy, to Kolonia starała się prowadzić grę, narzuciła swój styl gry, ale Stare przeczekały ten gorszy okres gry i z każdą minutą grali lepiej, pokazując, po co wyszli na boisko. Kolonia praktycznie grała do pierwszej straconej przez siebie bramki, potem wszystko się posypało i na boisku istniała już tylko drużyna wicelidera. Gdy Stare weszły już na swój odpowiedni poziom, ich gra mogła się podobać nawet neutralnemu kibicowi. Grali szybko i skutecznie w ofensywie, w defensywie bardzo szybko odbierali piłkę, wysoko doskakiwali do rywala. Do przerwy było 3:0 po trafieniach Kamila Nizioła, Tomasza Króla oraz Tymoteusza Szumiaty. Po przerwie podopieczni Macieja Sawickiego dorzucili jeszcze pięć bramek, trzykrotnie trafił Kacper Tur, po razie Kamil Tur i Kamil Nizioł. Stare wygrały i do niedzielnego popołudnia zajmowały pozycję lidera.

W niedzielą jako pierwsi na murawę wyszli piłkarze Sparty Zebrzydowa oraz LZS-u Niwnice. Tabela pozwalała z optymizmem patrzeć na ten mecz piłkarzom i kibicom Sparty. Niwnice nie grają w tym sezonie nic wielkiego, ale i Sparta potrafiła przegrać mecze, które powinna wygrać. Sparta biła głową w mur, długo nie mogąc pokonać bramkarza drużyny przyjezdnej. Zadanie zdobywania bramek ułatwiła podopiecznym Grzegorza Kmiecika czerwona kartka, którą ujrzał Patryk Masalski, piłkarz Niwnic. Po tym incydencie na boisku zrobiło się więcej miejsca i gospodarze potrafili to wykorzystać. Fakt, że na pierwszą bramkę kazali swoim kibicom czekać bardzo długo, ale lepiej późno niż wcale. Wynik w 79′ minucie otworzył Jacek Kot, a pięć minut przed końcem ustalił go Krzysztof Walęga. Sparta zwycięstwem zakończyła rundę, rundę chyba średnio udaną. Wielu kibiców widziało Spartę jako drużynę, walczącą o awans, tymczasem na półmetku tracą do lidera aż siedemnaście punktów i strata jest już z pewnością nie do odrobienia.

W Ocicach odbył się mecz jednostronny, na pojedynek z LKS-em przyjechał ostatni w tabeli Zryw Ubocze. Nieraz chwaliliśmy drużynę spod Gryfowa, zastanawialiśmy się, skąd tak słaby dorobek punktowy, ponieważ niejednokrotnie bardzo dobrze prezentowali się na A-klasowych murawach. W niedzielę, ktoś kto oglądał ich mecz po raz pierwszy, nie może dziwić się ich ostatniemu miejscu w tabeli. Zostali całkowicie zdominowani przez Ocice, przez cały mecz będąc tylko tłem dla świetnie dysponowanego LKS-u. Przyjezdni wyglądali naprawdę kiepsko, a każdy ich błąd został przez gospodarzy skrzętnie wykorzystany. Ocicom mało brakło, by wbić rywalowi dwubramkową liczbę goli, ostatecznie licznik zatrzymał się na dziewięciu trafieniach, zachowali przy tym czyste konto. Hat-trickami popisali się Patryk Pirożek i Mateusz Różnicki, dwa gole strzelił Rafał Ciaciek, dla którego było to trzynaste i czternaste trafienie w tym sezonie, jedną bramkę dołożył Grzegorz Karaban. Lepszego końca rundy kibice LKS-u nie mogli sobie wymarzyć, ich piłkarze uraczyli ich efektowną i efektywną grą, rok kończą na wysokim czwartym miejscu i gdyby nie kilka wpadek, teraz biliby się ze Starymi Jaroszowicami i Brzeźnikiem.

Wszystkie powyżej opisane mecze, były meczami, w których gole strzelała tylko jedna drużyna. Jedynym spotkaniem piętnastej kolejki, w którym przegrany nawiązał walkę, to mecz w Gościszowie, gdzie Orzeł podejmował Tomaszów Bolesławiecki. Wszystko zaczęło się dobrze dla gości, już w piątej minucie objęli oni prowadzenie, wynik otworzył Damian Ciesielski. Potem do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, efektem tego wyrównanie na dziesięć minut przed przerwą, bramkę zdobył Robert Zarzycki. W drugiej połowie to Orzeł jako pierwszy wyszedł na prowadzenie, miało to miejsce w 78′ minucie, kiedy to strzał na bramkę zamienił Michał Bis. Piłkarze i kibice Orła z prowadzenia cieszyli się jedynie minutę, bo po chwili po raz drugi trafił Ciesielski. Nie minęły dwie minuty, a kibice oglądali kolejnego gola, ku ich zadowoleniu zdobył go ich piłkarz Jakub Pędlowski. Orzeł wygrał 3:2, mogło być więcej, ale rzut karny zmarnował Robert Zarzycki. Orzeł kończy rundę zdecydowanie lepiej niż ją zaczął, zimę spędzi na dziesiątym miejscu, ale ma tyle samo punktów co siódma Warta. Długo zajmowali miejsce w ostatniej trójce, potem jednak grali tak, jak przyzwyczaili nas do tego w ostatnich kilku sezonach. W Gościszowie można było zacząć zabawę, kibice odpalili racę i wspólnie z piłkarzami świętowali udane zakończenie rundy.

Ostatni mecz tej kolejki miał nam odpowiedzieć na pytanie, kto zostanie mistrzem jesieni. Brzeźnikowi, by osiągnąć cel, potrzebne było zwycięstwo z Żarkami Średnimi, remis pozwoliłby się cieszyć piłkarzom Starych. Obie drużyny były dość mocno osłabione, do Brzeźnika nie przyjechali bracia Czajkowscy, czyli czołowe postaci WKS-u. Z kolei na trybunach można było zobaczyć Świcę, Wójtowicza, Rudkowskiego czy Szwedo, czyli podstawowych graczy LZS-u. Początek spotkania nie należał do najciekawszych, mało było składnych akcji, dużo było walki w środku pola. Więcej ofensywnych wypadów było po stronie LZS-u i jeden z pierwszych zakończył się bramką. W 19′ minucie Józef Stempak zaczął swoje show, strzelając gola w ekwilibrystyczny sposób, dając swojej drużynie prowadzenie. Do przerwy było 1:0 i nic nie było jeszcze pewne. Worek z bramkami rozwiązał się niedługo po przerwie, jak już Brzeźnik zaczął strzelać, to kilkukrotnie. W 53′, w 54′ i w 61′ minucie padły decydujące ciosy, które pogrążyły trzecią (przed rozpoczęciem kolejki) drużynę tabeli. Bramki kolejno strzelali Marcin Tofil, Józef Stempak oraz Michał Cieślak. Wynik na 5:0 ustalił w 71′ minucie Józef Stempak, kompletując tym samym hat-tricka. Brzeźnik wygrał zasłużenie i na półmetku rozgrywek jest przed Starymi Jaroszowicami. Nic to jednak nie znaczy, przewaga jednego punktu, w perspektywie czternastu kolejnych meczów, to bardzo niewiele.

W piętnastej kolejce pauzował GKS Iwiny, natomiast mecz Warty z Bolesławieckiej z Rybakiem Parowa został przełożony na inny termin.

GKS GromadkaJaśnica Opolno-Zdrój0:3
Deszcz (2), Iwanicki
KS Stare JaroszowiceKolonia Bolesławiec8:0
Kacper Tur (3), K.Nizioł (2), Szumiata, T.Król, Kamil Tur
Sparta ZebrzydowaLZS Niwnice2:0
Kot, K.Walęga
LKS OciceZryw Ubocze 9:0
Pirożek (3), M.Różnicki (3), Ciaciek (2), G.Karaban
Orzeł GościszówGKS Tomaszów Bolesławiecki3:2
Zarzycki, Bis, J.PędlowskiCiesielski (2)
LZS BrzeźnikWKS Żarki Średnie5:0
Stempak (3), Tofil, Cieślak
1. LZS Brzeźnik143757-20
2. KS Stare Jaroszowice143674-18
3. Jaśnica Opolno-Zdrój132530-26
4. LKS Ocice132334-13
5. WKS Żarki Średnie142337-34
6. Sparta Zebrzydowa142041-29
7. GKS Warta Bolesławiecka131733-36
8. GKS Iwiny141723-30
9. Kolonia Bolesławiec141728-45
10. Orzeł Gościszów141734-48
11. GKS Gromadka141628-44
12. GKS Tomaszów Bolesławiecki141425-36
13. LZS Niwnice141232-32
14. Rybak Parowa11917-51
15. Zryw Ubocze14833-64

Klasyfikacja strzelców A-klasy

1.Tomasz Król (KS Stare Jaroszowice) – 22 goli
2.Kamil Nizioł (KS Stare Jaroszowice) – 15 goli
3.Józef Stempak (LZS Brzeźnik), Damian Brzęk (WKS Żarki Średnie), Rafał Ciaciek (LZS Ocice) – 14 goli

Facebook Comments