Trzy pogromy i jedna sensacja – tak w skrócie można przedstawić mecze B-klasy minionego weekendu. W grupie III rozegrano 7 kolejkę spotkań i po niedzieli nie ma już zespołu, który by nie miał na swoim koncie choć jednego punktu. W grupie IV była to 6 seria gier.
W Otoku miejscowy Bad Element gościł piłkarzy Znicza Kruszyn. Był to pojedynek sąsiadów w tabeli. Do przerwy prowadzili gospodarze po bramce Patryka Żółtańskiego w 31 minucie. Zaraz po przerwie na 2:0 podwyższył Marek Król. Gościom nadzieję dał w 76 minucie Wojciech Miler, który zdobył bramkę kontaktową i ostatnie minuty zapowiadały się ciekawie. Więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze spotkania i na 5 minut przed końcem Patryk Drużga ustanowił wynik spotkania na 3:1.
Grad bramek, bo aż 11, zobaczyli kibice, którzy postanowili wybrać się na mecz KS Wodzić z GKS II Gromadka. Wynik już w 1 minucie otworzył Tomasz Chudzik. Do przerwy trafili jeszcze Bartosz Bronowicki i Aleksander Malitka i było 2:1. Prawdziwe strzelanie zaczęło się po przerwie. Między 45 a 75 minutą padło 7 goli (cztery dla Włodzic i trzy dla Gromadki), więc piłka lądowała w siatce średnio co 4 minuty i 12 sekund – nudy nie było. W ostatnim kwadransie piłkarze jakby spuścili z tonu (jeśli chodzi o gole), a w ostatniej akcji meczu na 7:4 strzelił Arkadiusz Kołomyjski.
Wicelider z Nowej podejmował ligowego średniaka – LZS Mierzwin. I jak na zespół wicelidera spisał się znakomicie. Jednak na prowadzenie w tym spotkaniu wyszedł w 24 minucie LZS Mierzwin. Strzelcem bramki był niezawodny Marek Farbis. To musiało rozzłościć piłkarzy Nowej, którzy za wszelką cenę chcieli wyrównać jeszcze przed gwizdkiem do szatni. I ta sztuka im się udała. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Piotr Błotny umieścił futbolówkę w bramce gości. Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy Nowa praktycznie rozstrzygnęła mecz na swoją korzyść. Szybkie dwie bramki Patryka Baryckiego (w 51 i 56 minucie) pozwoliły uspokoić grę. Na dodatek od 75 minuty goście grali w osłabieniu i nie mogło się w tym meczu nic już wydarzyć. NA zakończenie Piotr Błotny zrobił to samo, co w pierwszej połowie i spotkanie zakończyło się wyraźnym zwycięstwem LZS Nowej.
Sensacja, szok , niedowierzanie – tak można by opisać spotkanie w Kraśniku Dolnym z rywalem zza miedzy – Bobrami Dąbrowa Bolesławiecka. Jak dotąd marnie spisujący się piłkarze z Kraśnika pokonali 2:1 wyżej notowanych rywali i zdobyli pierwsze punkty w tej kampanii. A Bóbr doznał 3 porażki z rzędu i choć dwie wcześniejsze były z mocnymi przeciwnikami, o tyle ta może troszkę zdziwiła lokalnych sympatyków.
GKS Raciborowice urządził sobie trening strzelecki na boisku w Zbylutowie. Mecz był jednostronny a przewaga GIEKSY była niepodważalna. 5 bramek do przerwy, 5 kolejnych po przerwie – piłkarze Zbylutowa cieszyli się, że mecze trwał 90 minut, a nie dłużej. Po trzy bramki zdobyli Pawlusiński i Wojciechowski, dwie zapisali na sowim koncie Białoń i Kubik.
KS Kotliska nie sprostały liderowi z Bolesławca, który w tym sezonie jeszcze nie doznał porażki (zupełnie jak pierwszy zespół grający w klasie okręgowej). Doświadczenie zawodników BKSu z wyższych lig procentuje i w zasadzie w każdym meczu stawiani są w roli faworyta. Tak było tym razem. Kotliska miły trudne zadanie. Walki nie zbrakło, o czym świadczy aż 13 goli w meczu. Cztery padły do przerwy i wszystkie były autorstwem zawodników BKSu. W drugich 45 minutach wyższość BKSu w żadnej chwili nie była zagrożona choć piłkarze Kotlisk trzykrotnie ukuli lidera. Ponad połowę bramek dla BKSu zdobył Adrian Kulesza, dwie dorzucił Majka i po jednej Karpiak oraz Jakub Kwoczka. BKS dalej prowadzi w tabeli!
Piłkarze rezerw Leśnika długo szukali swojej pierwszej bramki w meczu z Majdanem Bolesławice. szukali i szukali, aż w końcu Kacper Serwatyński znalazł sposób na bramkarza gospodarzy i dwukrotnie przed przerwą (40 i 43 minuta) wpakował piłkę do siatki. Nie minęło 5 minut drugiej połowy, ą Leśnik prowadził już 0:4 i było po meczu. W 89 minucie Majdan dobił Hubert Wojdygo i po tej kolejce Leśnik goni czołową dwójkę, a majdan spadł na ostatnie miejsce.
Majdan Bolesławice | – | Leśnik II Osiecznica | 0:5 |
Serwatyński (3), Broszko, Wojdygo | |||
Bad Element Otok | – | Znicz Kruszyn | 3:1 |
Żółtański, Król, Drużga | Miler | ||
LZS Nowa | – | LKS Mierzwin | 4:1 |
Błotny (2), Barycki (2) | Farbis | ||
LKS Kraśnik Dolny | – | Bóbr Dąbrowa Bol. | 2:1 |
Świca, Czaplicki | Pis | ||
LZS Kotliska | – | BKS II Bolesławiec | 3:10 |
Bielecki, Łasiewicz, Wutowicz D. | Kulesza (6), Majka (2), Karpiak, Kwoczka J. | ||
KS Włodzice | – | GKS II Gromadka | 7:4 |
Chudzik, Bronowicki (4), Pawłowicz, Kołomyjski | Malitka (2), Majeryk, Szwed | ||
Zbylut Zbylutów | – | GKS Raciborowice | 0:10 |
Pawlusiński (3), Białoń (2), Wojciechowski (3), Kubik (2) |
mecze | pkt. | bramki | ||
---|---|---|---|---|
1. | BKS II Bolesławiec | 7 | 21 | 45-11 |
2. | LZS Nowa | 7 | 18 | 25-7 |
3. | Leśnik II Osiecznica | 7 | 16 | 25-12 |
4. | GKS Raciborowice | 7 | 15 | 36-14 |
5. | KS Włodzice | 7 | 13 | 30-18 |
6. | Bóbr Dąbrowa Bol. | 7 | 12 | 17-15 |
7. | LZS Kotliska | 7 | 12 | 31-32 |
8. | LKS Mierzwin | 7 | 10 | 29-24 |
9. | Bad Element Otok | 7 | 9 | 17-19 |
10. | Znicz Kruszyn | 7 | 6 | 20-29 |
11. | GKS II Gromadka | 7 | 6 | 21-41 |
12. | LKS Kraśnik Dolny | 7 | 3 | 14-35 |
13. | Zbylut Zbylutów | 7 | 3 | 18-42 |
14. | Majdan Bolesławice | 7 | 1 | 17-46 |
W grupie IV w dobrych nastrojach wrócili z Węglińca piłkarze Zjednoczonych Nowogrodziec. Z najsłabszym zespołem wygrali dość łatwo zdobywając aż 8 bramek. Już przy stanie 0:4 boisko opuścił gracz gospodarzy (67 minuta) i Zjednoczeni mieli jeszcze łatwiej. Dołożyli cztery trafienia i zanotowali 3 wygraną w sezonie.
Nastroje w Czernej są raczej czarne. Porażka na własnym obiekcie zawsze jest bolesna, a zwłaszcza, jak się przegrywa 0:6. Chłopaki, trzeba się wziąć w garść i podreperować punkty ligowe.
KS Milików długo remisował w Dłużynie z tamtejszą Przyszłością. Dwie bramki padły w ostatnich 30 minutach i przy lepszej koncentracji milikowianie mogli pokusić się o niespodziankę w 6 kolejce.
Zwycięstwem zakończył się pojedynek Granita Gierałtów z Piastem Czerwona Woda. Choć do przerwy prowadzili goście 1:2. Wyrównanie w 50 minucie dał gospodarzom Łukasz Rendycz, a wynik spotkania ustanowił Mateusz Kleszczyński w 81 minucie meczu. Piast nie podniósł się po tym ciosie, a Granit zainkasował ważne 3 punkty.
Przyszłość Dłużyna | – | KS Milików | 2:0 |
Orliki/Oldboys Gmina Węgliniec | – | Zjednoczeni Nowogrodziec | 0:8 |
Kruszelnicki, Kukawski (2), Tkacz (3), Wojtas, Mrozik | |||
KS Czerna | – | Olsza II Olszyna Lubańska | 0:6 |
Granit Gierałtów | – | Piast Czerwona Woda | 3:2 |
Kowal, Rendycz, Kleszczyński |
mecze | pkt. | bramki | ||
---|---|---|---|---|
1. | Orzeł Platerówka | 6 | 15 | 27-17 |
2. | Przyszłość Dłużyna | 6 | 13 | 17-9 |
3. | LZS Zaręba | 6 | 12 | 27-7 |
4. | Granit Gierałtów | 6 | 12 | 24-17 |
5. | Zjednoczeni Nowogrodziec | 6 | 11 | 23-11 |
6. | Zryw Bratków | 6 | 10 | 19-21 |
7. | Olsza II Olszyna Lubańska | 6 | 10 | 27-11 |
8. | Piast Czerwona Woda | 6 | 10 | 20-12 |
9. | KS Milików | 6 | 6 | 15-20 |
10. | Bielany Biedrzychowice | 6 | 3 | 11-28 |
11. | KS Czerna | 6 | 1 | 9-22 |
12. | Orliki/Oldboys Gmina Węgliniec | 6 | 0 | 7-51 |
Patrząc na liczbę traconych bramek wychodzi na to, że Nowa ma najlepszą defensywę .
Małe sprostowanie meczu KS Kotliska – BKS Bolesławiec II:
Do przerwy było 1:4, po meczu 4:10. Jedna bramka jak widać nie została zaliczona Kotliskom, o czym dowiedzieliśmy się znacznie później. Dużo do życzenia pozostawia się głównemu sędziemu, którego decyzje budzą kontrowersje.
Po składzie BKSu II było widać, że uzbroili się na Kotliska korzystając z zawodników z pierwszego składu.