Boguszów-Gorce, miasto koło Wałbrzycha, było przez ostatnie 3 dni gospodarzem Mistrzostw Polski MTB XCO (olimpijskiej odmianie kolarstwa górskiego). Zawody odbyły się na jednej z najlepszych i najciekawszych tras w Polsce – rundzie o długości niespełna 3 km i 150 m przewyższeń.
Szczepan Paszek wystartował w kategorii Masters II (40-49 lat), co w środowisku kolarzy górskich znaczy tyle, co “grupa śmierci”. Nie ma tu przypadkowych osób, a czołówka rywalizuje z sobą już przed długi czas. Na starcie zjawiło się 31 kolarzy, z czego wyścig ukończyło 28. Start w Mistrzostwach Polski XCO w Boguszowie był głównym celem sezonu letniego.
Przed zawodami Mistrzostw Polski Szczepan Paszek w rozmowie z nami mówił: Nie nastawiam jakoś specjalnie, ponieważ przygotowania do nich zacząłem nieco później niż zwykle i rozpocząłem współpracę z nowym trenerem, który dopiero poznaje mnie, więc nie wiadomo jak zareaguję na jego metody treningowe. Ostatnie starty pozwoliły jednak wierzyć, że forma na Mistrzostwa Polski będzie nienajgorsza. Mistrzowskie imprezy rządzą się jednak swoimi prawami, trasa będzie mega trudna technicznie i selektywna, a konkurencja to czołówka z całej Polski, no i każdy będzie celował z formą również w ten jeden dzień. Rywale są mi znani, na linii startu będą stać ze mną wielokrotni medaliści kategorii masters (a w przeszłości również elity), mistrzowskich imprez od lat. Wiadomo, że tanio skóry nie sprzedadzą.
Szczepan Paszek (Fitwheels Bikestacja.pl Bolesławiec) był tym zawodnikiem, który mógł namieszać w stawce i to zrobił. Od startu bardzo mocno zaatakował i w pewnym momencie wypracował sobie ok. 30-sekundową przewagę nad goniącymi rywalami. Jak się okazało, kosztowało go to utratę sił i w połowie wyścigu bolesławiecki kolarz został zmieniony na pozycji lidera przez Bogdana Czarnotę, który już do samego końca nie oddał prowadzenia.
fot. Bartosz Bober Fotografia 
fot. Bartosz Bober Fotografia
Wyścig do połowy potoczył się zgodnie z tym jak sobie to zaplanowałem, zaatakowałem po starcie i od razu odskoczyłem na kilkanaście sekund od reszty, niestety okazało się, że mój organizm ma inne plany na rozegranie drugiej połowy wyścigu niż moja głowa, w efekcie czego musiałem lekko odpuścić, jak się później okazało jeden z zawodników (mój trener – Bogdan Czarnota, który również ściga się w tej kategorii) gospodarował lepiej swoimi siłami, doszedł mnie i zaatakował w momencie, gdy przechodziłem jeden z największych kryzysów – powiedział bolesławiecki kolarz.
Gdy rywal i trener w jednym wyprzedził Szczepana Paszka, to kolarzowi pozostała walka o utrzymanie drugiej pozycji na trasie. Sztuka ta się udała a nad trzecim zawodnikiem przewaga wyniosła blisko 2 minuty, co świadczyło o dobrej formie i przygotowaniu do tych zawodów. Jak podkreślił sam zawodnik – lekki niedosyt pozostał, ale wnioski już zostały wyciągnięte. Jestem bardzo zadowolony ze startu! Jest to już mój drugi tytuł Vice Mistrza w tej odmianie kolarstwa i przydało by się coś wygrać – powiedział nam Szczepan. Dziękuję firmom: Bikestacja, Fitwheels, Mass-zone i DT4YOU za wsparcie. Odkuję się za rok! – dodał na koniec.
Wyniki wsycigu kat. Masters II (40-49 lat) – TOP 5:
| Miejsce | Zawodnik | Czas | Starta do lidera |
| 1. | Bogdan Czarnota | 1:01:22,99 | – |
| 2. | Szczepan Paszek | 1:02:24,29 | 0:01:01,30 |
| 3. | Michał Bogdziewicz | 1:04:19,82 | 0:02:56,83 |
| 4. | Mirosław Bieniasz | 1:05:24,80 | 0:04:01,81 |
| 5. | Przemysław Baranowski | 1:05:58,46 | 0:04:47,45 |
Już za cztery tygodnie kolejne wielkie ściganie, tym razem w finale Pucharu Polski XC (cross country), którym bolesławiecki “góral” zakończy sezon letni. Będziemy trzymać kciuki i liczymy na dobry występ oraz gratulujemy osiągniętego wyniku w Boguszowie-Gorce na Mistrzostwach Polski MTB XCO.
info: sport.boleslawiec.pl
źródło: mtb-xc.pl, pzkol.pl
zdjęcia: Bartosz Bober Fotografia
More Stories
Klaudia Petters wygrywa zawody triathlonowe w Mietkowie
Mistrzostwa Świata w Triathlonie – Klaudia Petters czwartą zawodniczką na świecie!!
Druga edycja Duathlonu Radwanice z udziałem zawodników z powiatu bolesławieckiego