Dwa mecze w sobotę, pięć w niedzielę – tak rozkłada się III seria spotkań w A-klasie. Co kolejkę, z powodu wycofania się z rozgrywek drużyny z Łazisk, jedna drużyna będzie pauzować, w ten weekend wolne ma beniaminek rozgrywek – Zryw Ubocze. Ciężko doszukać się spotkania, które śmiało określilibyśmy hitem kolejki, ale na pewno ciekawych widowisk nie zabraknie. Czy Jaśnica Opolno-Zdrój i LZS Brzeźnik zostaną na zwycięskiej ścieżce? Zapraszamy na zapowiedź III kolejki A-klasy!
Granie rozpocznie się w Tomaszowie Bolesławieckim – uskrzydlony derbowym zwycięstwem w Iwinach GKS podejmie bohaterów naszego ostatniego materiału filmowego, czyli KS Stare Jaroszowice. Jeśli oglądaliście, wiecie, że piłkarze klubu wprost mówią, że ich celem jest awans do “okręgówki”. W ten weekend swoje słowa, które poszły w świat, będą chcieli potwierdzić czynami i wywieźć z Tomaszowa trzy punkty. W ubiegłej kolejce przydarzył im się mały falstart – podopieczni Macieja Sawickiego dość niespodziewanie potknęli się w starciu z drużyną z Niwnic, jedynie remisując. Tomaszów natomiast wygrał i zwycięstwo to było zasłużone, ekipa prowadzona przez Zbigniewa Szewczyka w końcu zagrała na miarę swojego potencjału. Od kilku sezonów GKS kończy rozgrywki w dolnej części tabeli, tegoroczny początek rozgrywek pozwala piłkarzom i kibicom tego klubu mieć nadzieję na osiągnięcie czegoś więcej, w końcu w pierwszej kolejce dość długo ambitnie walczyli ze Spartą, czyli jednym z głównych faworytów do awansu. Czy sprawią problemy Starym Jaroszowicom? Odpowiedź już w sobotę!
Drugi sobotni mecz to pojedynek Warty Bolesławieckiej z Orłami z Gościszowa. Obie drużyny, po drugiej serii spotkań, są w totalnie odmiennych nastrojach. GKS rozgromił na wyjeździe Gromadkę, ani przez chwile nie dając gospodarzom nadziei, natomiast Orzeł równie wysoko przegrał na własnym boisku z Żarkami Średnimi, mając przy tym spore problemy kadrowe. Taki obrót rzeczy pozwala stwierdzić, że zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania będą gospodarze, jednak w tej lidze nic nas już nie zdziwi. Warta, chcąc liczyć się w walce o szybki powrót do “okręgówki”, musi takie mecze wygrywać i drużyna Adriana Bernackiego doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie mogą zlekceważyć rywala. Orzeł fatalnie rozpoczął sezon, jest jedyną drużyną, która po dwóch rozegranych meczach nie ma na koncie ani jednego punktu, a czternaście straconych bramek chwały im nie przynosi. W Warcie będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, ale wiedzą, że wywieźć choćby punkt, będzie niesłychanie ciężko.
W niedzielę o godzinie 11:00 rozpocznie się pojedynek w Brzeźniku, gdzie miejscowy LZS podejmie GKS Gromadkę. Gospodarze świetnie rozpoczęli sezon, dwukrotnie schodząc z boiska z tarczą. Dali rywalom jasny sygnał, że przedsezonowe zapowiedzi o awansie nie są jedynie pustymi słowami. Ostatnio dość spokojnie rozprawili się z Rybakiem Parowa, w pełni kontrolując spotkanie przez całe dziewięćdziesiąt minut. Gromadka, jak już pisaliśmy wyżej, gładko przegrała z Wartą, tracąc aż osiem bramek, co było dla nas niemałym zaskoczeniem, spodziewaliśmy się, że podobnie jak w ubiegłym sezonie, będą mocno stawiać się faworyzowanym rywalom. W tym sezonie GKS jeszcze nie wygrał i w trzeciej kolejce nie będzie łatwo zmienić im tego stanu rzeczy, Brzeźnik jest rozpędzony i zrobi wszystko, by pozostać na zwycięskiej ścieżce.
Czwarty mecz, a w nim czwarta drużyna aspirująca do awansu. Sparta Zebrzydowa, bo o niej mowa, pojedzie w ten weekend do Żarek Średnich na spotkanie z tamtejszym WKS-em. Przed tygodniem drużyna prowadzona przez Grzegorza Kmiecika, mimo że była drużyną lepszą, niespodziewanie przegrała z beniaminkiem z Opolna-Zdrój. WKS Żarki Średnie to drużyna, która niejednemu potrafi napsuć krwi, więc Sparta nie może spodziewać się łatwego spotkania. Jesteśmy pewni, że po porażce z Jaśnicą, zawodnicy z Zebrzydowej wyjdą na boisko w pełni skoncentrowani, by uniknąć drugiej wpadki z rzędu, która na starcie sezonu mogłaby źle wpłynąć na morale zespołu. A Żarki robią swoje, w dwóch meczach zdobyli cztery punkty i w niedzielę nie planują psuć sobie humorów. Zapowiada nam się jedno z ciekawszych spotkań kolejki.
LZS Niwnice swoje spotkanie rozegra na własnym stadionie, podejmując LKS Ocice. Goście to drużyna, która ma już za sobą pauzę, w związku z tym rozegrany mają tylko jeden mecz, w którym przegrali z bolesławiecką Kolonią, co dla wielu okolicznych ekspertów było rozstrzygnięciem sensacyjnym. Ocice chcą jak najszybciej zamazać tę plamę, a pierwsza okazja ku temu będzie właśnie w Niwnicach. Gospodarze nadchodzącego spotkania w ubiegłej kolejce wywieźli cenny punkt ze Starych Jaroszowic, strzelając bramkę w ostatniej akcji meczu. Ciężko nam przewidzieć końcowy rezultat niedzielnego starcia, nie wiemy czy Ocice zostały źle przygotowane do sezonu, czy zlekceważyli Kolonię, czy po prostu mieli słabszy dzień. Niwnice mają w sezonie już remis i porażkę, może czas na zwycięstwo?
Kolejny mecz to rywalizacja pomiędzy Kolonią Bolesławiec a Rybakiem Parowa, której gospodarzem będzie drużyna z Bolesławca. Obie drużyny przed tygodniem schodziły z boiska pokonane, Kolonia przegrała w Uboczu z innym beniaminkiem, Rybak na własnym stadionie okazał się gorszy od Brzeźnika, o czym pisaliśmy już wyżej. Dużo bardziej doświadczonym rywalem na tym poziomie rozgrywkowym jest Rybak Parowa i to powinno stawiać ich w roli faworyta, jednak kadra zespołu z Parowej dość mocno różni się od tej z poprzednich sezonów, dużo jest młodych zawodników, którzy dopiero wchodzą w dorosłą piłkę. Kolonia ma odwrotnie – w A-klasie jest drużyną nową, natomiast w składzie zespołu można znaleźć nazwiska piłkarzy, którzy grali już wyżej, w niektórych przypadkach nawet dużo wyżej. Mowa tu między innymi o Pełdiaku, Jeziornym, Sobolewskim czy Mazurze. Spodziewamy się bardzo dobrego spotkania i z tego miejsca zapraszamy wszystkich bolesławieckich (i nie tylko) kibiców na mecz, który rozpocznie się w niedzielę o 15:00.
Trzecią serię spotkań zamknie starcie lidera z GKS-em Iwiny. Przed Iwinami dłuuuuuuga droga, która może trochę ich zmęczyć i źle wpłynąć na formę zespołu, ale czeka to każdego w tej lidze, a oni będą mieli to już za sobą. Iwiny sezon zaczęły od trzech punktów, pokonując na wyjeździe Niwnice, lecz już w derbach z Tomaszowem przegrali, nie prezentując się w tym meczu dobrze. Drużyna z Opolna-Zdrój lepszego początku sezonu nie mogła sobie wymarzyć. Dokooptowana do rozgrywek praktycznie w ostatniej chwili, skazywana była przez wielu na pożarcie, natomiast jej piłkarze nic sobie z tego nie robili i w dwóch pierwszych meczach zdobyli komplet punktów, odprawiając kolejno Orła Gościszów i Spartę Zebrzydowa. Może byli przez rywali troszkę lekceważeni, natomiast teraz każda kolejna, mierząca się z nimi drużyna, na takie coś sobie nie pozwoli, wie już, że nie mają do czynienia z byle kim, że grając z Jaśnicą, trzeba przygotować się na ciężki bój.
GKS Tomaszów Bolesławiecki | – | KS Stare Jaroszowice | Sobota, 15:00 |
GKS Warta Bolesławiecka | – | Orzeł Gościszów | Sobota, 16:00 |
LZS Brzeźnik | – | GKS Gromadka | Niedziela, 11:00 |
WKS Żarki Średnie | – | Sparta Zebrzydowa | Niedziela, 11:00 |
LZS Niwnice | – | LKS Ocice | Niedziela, 13:00 |
Kolonia Bolesławiec | – | Rybak Parowa | Niedziela, 15:00 |
Jaśnica Opolno-Zdrój | – | GKS Iwiny | Niedziela, 15:00 |
info: sport.boleslawiec.pl
More Stories
Oldboje BKS-u drudzy w Zawidowie
Maciej Sawicki nie jest już trenerem Starych Jaroszowic
Apis Jędrzychowice rezygnuje z IV ligi