We włoskim Val di Fiemme (Trentino)w dniach 9-12 czerwca odbyły się V Mistrzostwa Europy w biegach przez przeszkody. Nawet na tej imprezie nie zabrakło bolesławieckich akcentów. Na dystansie 3 i 16 km walczył Patryk Kubik.
Już w piątek zawodnicy zmierzyli się na 3-kilometrowej trasie, na której ustawiono 20 przeszkód. Dużym zaskoczeniem dla Patryka było pływanie, którego sienie spodziewał. Z 16 miejsca w stawce sam zawodnik jest zadowolony, choć czuł, że mógł lepiej wypaść. W sobotę rywalizacja odbyła się na dłuższym dystansie. Tym razem na przeszkodowców czekała trasa o długości 16 km i 50 przeszkód. Tutaj wyniki był lepszy niż dzień wcześniej – bowiem Patryk Kubik dobiegł do mety na 12 pozycji.

Patryk Kubik – Bieg na 3 km jak i na 15 km ukończyłem bez utraty wszystkich opasek. Trasa obydwu biegów była techniczna, na której występowały podbiegi, pływanie, przeszkody techniczne oraz siłowe. Jestem zadowolony z obu prób. Takie biegi charakteryzują się tym, że w 98 procentach pobiegniesz znakomicie, a pozostałe 2 zadecydują o tym, z jakim rezultatem zakończysz. Wywalczyłem 16 miejsce na 3 km, gdzie musiałem odbyć dwie karne pętle za odpuszczenie przeszkody (1 pętla karna to 300 metrów biegu z 30 -kilogramowym łańcuchem), co uważam za dobre osiągnięcie. Sobotni, dłuższy dystans biegłem równo z czołówką. 2 km przed metą pojawiły się skurcze. Musiałem ustąpić i zrobić wszystko aby wrócić na trasę. Kilka minut rozciągania i udało się kontynuować bieg, który ukończyłem na 12 na pozycji w swojej kategorii wiekowej. Teraz wiem co poprawić, by wrócić zdecydowanie bardziej doświadczony.


info: sport.boleslawiec.pl
More Stories
Klaudia Petters wygrywa zawody triathlonowe w Mietkowie
Wyjątkowy bieg górski w Jedlinie-Zdrój: sportowe wyzwanie w pięknych krajobrazach
Dublet Kamila Makosia – zwycięstwa w Lubinie i Ścinawie