Wydarzenia sportowe w okolicy

PN
WT
ŚR
CZW
PT
SOB
NIE
28
29
30
31
1
2
3
Events for 1 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 2 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 3 wrzesień
Brak wydarzeń
4
5
6
7
8
9
10
Events for 4 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 5 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 6 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 7 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 8 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 9 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 10 wrzesień
Brak wydarzeń
11
12
13
14
15
16
17
Events for 11 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 12 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 13 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 14 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 15 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 16 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 17 wrzesień
Brak wydarzeń
18
19
20
21
22
23
24
Events for 18 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 19 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 20 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 21 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 22 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 23 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 24 wrzesień
Brak wydarzeń
25
26
27
28
29
30
1
Events for 25 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 26 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 27 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 28 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 29 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 30 wrzesień
Brak wydarzeń
23 września 2023

fot. Agnieszka Szewczenko

Ekstremalne bieganie na Festiwalu Rzeźnika


Bieszczadzkie bieganie w stylu ultra. Zakończył się VIII Festiwal Rzeźnika, czyli imprezy, którą zwykli ludzie omijają szerokim łukiem. Między 15 a 18 czerwca ultrabiegacze mieli do wyboru kilka dystansów:
I MARATON RZEŹNIKA (52 km),
RZEŹNICKI MARSZ Z WALKING LOVERS (16 km),
BIEG RZEŹNIKA (80 km),
XI RZEŹNICZEK, CZYLI MAŁY BIEG RZEŹNIKA (28 km),
V DYCHA NA JELENI SKOK (11 km),
RZEŹNICKI SZLEM (187 km),
VIII RZEŹNIK ULTRA (107 km).

A wszystko miało miejsce w Cisnej, wsi położonej jest w Bieszczadach w dolinie Solinki. Pierwotna przyroda, duże zalesienie, brak obiektów przemysłowych w okolicy, wyjątkowe nasłonecznienie o każdej niemal porze roku, a także barwne dzieje tych, rzadko zaludnionych dziś ziem, przyciągają od dawna miłośników wypoczynku, fotografików, malarzy, myśliwych, wędkarzy, poszukujących ciszy i spokoju obserwatorów przyrody a także amatorów rekreacji na trasach turystycznych i w ośrodkach wczasowych.

A teraz o samym biegu. Doszukaliśmy się kilka “bolesławieckich” akcentów na trasach. I tak na dystansie I Maratonu Rzeźnika na starcie stanęło troje mieszkańców naszego powiatu: Aleksandra Pauna i Krzysztof Kapusta z Bolesławca oraz Dawid Sychowski z Tomaszowa Bolesławieckiego. Całą trójka ukończyła bieg w okolicach środka stawki kończąc dystans odpowiednio w czasie, 9:29,24 (Aleksandra i Krzysztof) i 9:18,01 – Dawid.

Kolejnymi zawodnikami na starcie byli nasi eksportowy ultrasi (chyba tak możemy już powiedzieć o Danielu Milewiczu i Agnieszce Szewczenko). Tu nie bedziemy kompbinować, a samym biegu VIII Rzeźniku Ultra (107 km) powiedzą nam sami zawodnicy.

Agnieszka SzewczenkoChoć w Cisnej na Festiwalu Rzeźnika startowałam trzeci rok z rzędu, to na dystansie 107 km był to mój debiut. Świetnie odnajduje się w Bieszczadach, uwielbiam ich klimat i dzikość. Mają w sobie taką niewidzialną magię, która Cię otacza i pomimo zmęczenia gnasz do przodu. Start biegu odbył się w nocy o godz. 1:30, a miałam za sobą tylko dwie godziny snu. Nie wiedziałam jak mój organizm zareaguje na to, co chce mu zafundować w niedalekiej przyszłości. Na szczęście dzięki systematycznej pracy, treningom, nie tylko biegowym (nad którym niezmiennie od 2,5 roku czuwa Daniel Milewicz ), ale też i godzinach spędzonych na odpowiednio przygotowanym treningu motorycznym, za który chcę podziękować Rafałowi Mazurowi oraz pilnowaniu odpowiedniej diety mój organizm spisał się na medal. Od początku kontrolowałam cały bieg i to co się ze mną działo. Najtrudniejszy okazał się jednak odcinek od 45 km do 80 km, gdzie organizatorzy nie zapewnili nam wody, a słońce było już dość wysoko i porządnie przygrzewało Był to odcinek od Wetliny przez Małą i Wielką Rawkę do Przełęczy nad Roztokami. Niestety na tym 35 km odcinku każdemu z nas zabrakło już wody, a mnie przydarzyło się to na 12 kilometrów przed 80 km, gdzie był przygotowany bufet. Ten odcinek mocno osłabił wielu biegaczy, mnie także, a wielu nawet wyeliminował z dalszego biegu. Na 185 osób startujących w biegu do mety dotarło 140. Zajęłam 49 miejsce, 7 wśród kobiet i 4 w swojej kategorii wiekowej z czasem 18 h i 07 minut.

Daniel MilewiczOgólnie bieg spokojny 107 km i 5500 m przewyższenia. Warunki były trudne, było bardzo sucho i gorąco, a Bieszczady są dość mocno ziemisto-piaszczyste, W powietrzu czuć było pył, co przekładało się na oddech. W tym roku potraktowałem Rzeźnika jako sprawdzanie swojego poziomu treningu. chciałem zobaczyć, czy w dobrym kierunku on idzie. W październiku wybieram się na Ultrakotlinę (180 km), a Rzeźnik był właśnie przetarciem. Bieszczady biegowo wcale mnie nie powaliły, ponieważ lepiej czuje się w technicznie trudnych górach, Czas na mecie to ok. 18 h 50 m, a z biegu jestem zadowolony, gdyż obyło się bez większego wysiłku i dodatkowych niespodzianek. Stałe tempo i lekki bieg dawało się utrzymać przez większość kilometrażu.

Daniel został skalsyfikowany na 69 miejscu w klasyfikacji generalnej.


info: sport.boleslawiec.pl

Facebook Comments