Nagła i niespodziewana – chyba tak trzeba nazwać decyzję, która została podjęta na posiedzeniu zarządu Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Waldemar Socha, który do tej pory pełnił funkcję przewodniczącego Kolegium Sędziów Jelenia Góra, został z niej odwołany. Konkretnego powodu oficjalnie nie podano, w kuluarach mówi się o liście sędziów jeleniogórskich do DZPN-u, który miał znacząco wpłynąć na decyzję związku.
Po odwołaniu Sochy w Kolegium Sędziów mieliśmy do czynienia z efektem domino, ze swoich stanowisk i pełnionych funkcji zrezygnowali Andrzej Urban oraz Marek Warek, obaj byli członkami zarządu Kolegium Sędziów Jelenia Góra. Nie nam oceniać, czy decyzje personalne te są słuszne, czy nie, ale podejmowanie ich na tydzień przed wznowieniem ligowych rozgrywek jest zdecydowanie niepoważne. Jeśli faktycznie było coś na rzeczy i był powód, żeby Sochę odwołać, czy nie można tego było zrobić w ciągu trzech zimowych miesięcy? Właśnie czas ogłoszenia decyzji oraz sam sposób jej przedstawienia spowodowały niezadowolenie w części środowiska sędziowskiego. Mówi się, że kilku sędziów w ramach protestu wobec odwołania Sochy, może nie pojawić się w przyszły weekend na ligowych boiskach, a to wiązałoby się z bardzo dużymi problemami z obsadą konkretnych spotkań. Na początku nadchodzącego tygodnia władze DZPN-u mają się zebrać, by przedyskutować sprawę i podjąć konkretne kroki, tj. wybór nowego przewodniczącego oraz członków zarządu. Do momentu wyboru przewodniczącego, za obsadę poszczególnych spotkań w naszym regionie odpowiedzialny ma być Paweł Turek.
Brawo W końcu!!!