Wydarzenia sportowe w okolicy

marzec 2023

PN
WT
ŚR
CZW
PT
SOB
NIE
27
28
1
2
3
4
5
Events for 1 marzec
Brak wydarzeń
Events for 2 marzec
Brak wydarzeń
Events for 3 marzec
Brak wydarzeń
Events for 4 marzec
Events for 5 marzec
6
7
8
9
10
11
12
Events for 6 marzec
Brak wydarzeń
Events for 7 marzec
Brak wydarzeń
Events for 8 marzec
Brak wydarzeń
Events for 9 marzec
Brak wydarzeń
Events for 10 marzec
Brak wydarzeń
Events for 11 marzec
Events for 12 marzec
13
14
15
16
17
18
19
Events for 13 marzec
Brak wydarzeń
Events for 14 marzec
Brak wydarzeń
Events for 15 marzec
Brak wydarzeń
Events for 16 marzec
Brak wydarzeń
Events for 17 marzec
Brak wydarzeń
Events for 18 marzec
Events for 19 marzec
20
21
22
23
24
25
26
Events for 20 marzec
Brak wydarzeń
Events for 21 marzec
Brak wydarzeń
Events for 22 marzec
Brak wydarzeń
Events for 23 marzec
Brak wydarzeń
Events for 24 marzec
Brak wydarzeń
Events for 25 marzec
Brak wydarzeń
Events for 26 marzec
Brak wydarzeń
27
28
29
30
31
1
2
Events for 27 marzec
Brak wydarzeń
Events for 28 marzec
Brak wydarzeń
Events for 29 marzec
Brak wydarzeń
Events for 30 marzec
Brak wydarzeń
Events for 31 marzec
Events for 1 kwiecień
20 marca 2023

BKS zatrzymany, Chrobry wygrał w Łagowie


W miniony weekend rozegrana została XIII kolejka Ligi Okręgowej, swoje mecze rozegrały m.in. drużyny BKS-u Bolesławiec oraz Chrobrego Nowogrodziec. Z powodu sytuacji politycznej, swoich meczów na razie nie będzie grał Twardy.

Zacznijmy od tego, co działo się w Łagowie, gdzie miejscowa Iskra mierzyła się z Chrobrym Nowogrodziec. Chrobry podchodził do tego spotkania jako drużyna od czterech spotkań niepokonana, można więc było uznać, że kryzys, z którym piłkarze Krzysztofa Kownackiego mierzyli się w środku rundy jesiennej, został zażegnany. Żeby potwierdzić tę tezę, wypadałoby wygrać w Łagowie. Rywal to sąsiad z ligowej tabeli, więc spotkanie nie zapowiadało się jako to z gatunku tych łatwych. I przebieg meczu to potwierdził, Iskra mocno postawiła się Chrobremu, ale ostatecznie to “nasi” okazali się skuteczniejsi i przywieźli komplet oczek do Nowogrodźca. Pierwsza połowa meczu była meczem wyrównanym, obie drużyny stwarzały sobie sytuacje, ale żadna z nich nie potrafiła pokonać bramkarza zespołu przeciwnego. Chrobremu dążenia do celu, jakim było wygranie tego spotkania, nie ułatwił fakt, że od 35′ minuty grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę obejrzał Krystian Miżdal. Przyjezdnych jednak to nie złamało i wciąż robili wszystko, by przechylić szalę na swoją korzyść. Na początku drugiej połowy rzut karny dla Chrobrego wywalczył Mateusz Orda, a “jedenastkę” pewnie na bramkę zamienił Bartosz Kojder. Chrobry z prowadzenia nie cieszył się długo, bowiem kilka minut później wyrównanie gospodarzom dało trafienie Patryka Szczęsnego. Obie drużyny stale próbowały, ale niewiele z tego wynikało. I gdy jedni kibice opuszczali trybuny stadionu w Łagowie, a inni zastanawiali się, ile minut do drugiej połowy doliczy arbiter tego spotkania, padła zwycięska bramka. Bardzo ładne podanie Nikolasa Niedzielskiego wykorzystał Bartosz Kojder, który zapewnił swojej drużynie cenne trzy punkty, stając się jednocześnie niekwestionowanym bohaterem tego spotkania. Chrobry wygrał to spotkanie, co spowodowało, że przeskoczył w tabeli nie tylko bezpośredniego rywala, ale również Victorię Jelenia Góra, która przegrała w Ruszowie i zajmuje teraz siódme miejsce w ligowej tabeli.

A liderem wciąż jest i pewnie długo (oby do końca) jeszcze będzie druga drużyna z naszego powiatu, czyli BKS Bolesławiec, który w sobotę udał się na mecz do Gryfowa. Pojedynek ze spadkowiczem z IV ligi zapowiadał się niezwykle ciekawie, Gryf prezentuje ostatnią wysoką formę i jego piłkarze mieli chrapkę, by stać się pierwszą drużyną w tym sezonie, która urwie punkty BKS-owi. Sam mecz, wbrew temu jak się zapowiadał, nie był porywającym widowiskiem. Było bardzo mało składnych akcji, a co za tym idzie niewiele też dogodnych sytuacji bramkowych. Zaczęło się od ataku bolesławian, w szóstej minucie wynik spotkania mógł otworzyć Maciej Szewczyk, ale jego strzał, po bardzo dobrym dośrodkowaniu Dmuchowskiego, obronił bramkarz gospodarzy Marcin Gąsiorowski, odbijając piłkę do boku, akcja wciąż trwała, piłka po chwili ponownie trafiła do Szewczyka, ten jednak nieczysto trafił w piłkę i pierwsza groźna akcja BKS-u zakończyła się fiaskiem. W 21′ minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, piłkę głową po wrzutce z rzutu rożnego w stronę bramki uderzył jeden z zawodników Gryfa, ta odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi Mateusza Tyszkowskiego, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki bezradnego w tej sytuacji Walczaka. W 31′ minucie mogło i powinno być 2:0 dla Gryfa, ale w sytuacji sam na sam z pomocnikiem gospodarzy świetnie zachował się Jakub Walczak, odbijając mocny strzał. Nie minęła nawet minuta, a wzrok kibiców był już skierowany na pole karne gryfowian. W groźnej akcji BKS-u główną rolę odegrał Krzysztof Dmuchowski, który dostał podanie z lewej strony boiska i mocnym strzałem z około siódmego metra kopnął piłkę obok próbującego interweniować bramkarza Gryfa, piłka przelała mu się po ręce, ostatecznie jednak znalazła się w siatce i goście mogli cieszyć się z wyrównania. Chwilę potem znów mógł prowadzić Gryf, ponownie groźnie było po rzucie rożnym, ale z najbliższej odległości piłkę bardzo wysoko ponad bramkę kopnął jeden z graczy tej ekipy. To praktycznie wszystko, co działo się w pierwszej odsłonie meczu. Mecz był wyrównany z lekką przewagą optyczną gospodarzy. W drugiej połowie sytuacja diametralnie się zmieniła, Gryf praktycznie nie stworzył sobie żadnej dobrej sytuacji, którą mógłby zamienić na bramkę, a BKS próbował różnymi sposobami. Były próby prostopadłych piłek za plecy obrońców rywali, jak choćby ta z 51′ minuty, kiedy Maciek Szewczyk świetnym podaniem obsłużył Kamila Posadowskiego, ten jednak zamotał się z piłką przy nodze, ostatecznie zostając zablokowany przez defensora Gryfa. Była próba z rzutu wolnego, kiedy z około dwudziestu pięciu metrów uderzał Borowski, ale jego strzał obronił Gąsiorowski, choć z dużymi problemami. W 63′ minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Gryfa znalazł się Jakub Kowalonek (po kapitalnym długim podaniu Borowskiego), ale jego strzał zatrzymał świetnie dysponowany tego dnia Gąsiorowski. Goalkeeper ten bronił doskonale całe spotkanie, ale na pięć minut przed końcem spotkania przeszedł samego siebie, wyciągając piekielnie trudny strzał głową Maćka Szewczyka. Kibice zgromadzeni na stadionie już widzieli piłkę w bramce Gryfa, ale tylko Gąsiorowski wie, jak udało mu się zapobiec utracie bramki. Była to ostatnia godna odnotowania sytuacja w tym meczu, obie drużyny podzieliły się punktami i chyba z przebiegu całego spotkania można uznać ten remis za sprawiedliwy. BKS wciąż pozostaje niepokonany, Gryf także śrubuje znakomitą serię, było to już ich jedenaste z rzędu spotkanie, w którym nie schodzili z murawy pokonani. Po zwycięstwach Włókniarza Leśna oraz Victorii Ruszów, przewaga BKS-u w tabeli zmalała, ale osiem punktów to wciąż bardzo dużo.

Iskra Łagów (k. Zgorzelca)Chrobry Nowogrodziec1:2
Kojder (2)
Gryf Gryfów ŚląskiBKS Bolesławiec1:1
Dmuchowski
Twardy Świętoszów Olimpia Kowary-:-
odwołany na wniosek
gospodarzy
Lp.meczepkt.bramki
1. BKS Bolesławiec133740-9
2. Włókniarz Leśna132938-16
3. Victoria Ruszów132932-18
4. Gryf Gryfów Śląski132531-13
5. Hutnik Pieńsk132232-27
6. Lotnik Jeżów Sudecki132127-27
7. Chrobry Nowogrodziec131828-27
8. Victoria Jelenia Góra131722-25
9. Iskra Łagów 131624-30
10. Włókniarz Mirsk131414-21
11. Cosmos Radzimów131417-26
12. Czarni Lwówek Śląski131320-23
13. Górnik Węgliniec131026-44
14. Nysa Zgorzelec13911-18
15. Twardy Świętoszów12820-38
16. Olimpia Kowary1266-26
Facebook Comments