Wydarzenia sportowe w okolicy

PN
WT
ŚR
CZW
PT
SOB
NIE
28
29
30
31
1
2
3
Events for 1 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 2 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 3 wrzesień
Brak wydarzeń
4
5
6
7
8
9
10
Events for 4 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 5 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 6 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 7 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 8 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 9 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 10 wrzesień
Brak wydarzeń
11
12
13
14
15
16
17
Events for 11 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 12 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 13 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 14 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 15 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 16 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 17 wrzesień
Brak wydarzeń
18
19
20
21
22
23
24
Events for 18 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 19 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 20 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 21 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 22 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 23 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 24 wrzesień
Brak wydarzeń
25
26
27
28
29
30
1
Events for 25 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 26 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 27 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 28 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 29 wrzesień
Brak wydarzeń
Events for 30 wrzesień
Brak wydarzeń
23 września 2023

fot. ze zbiorów Jacka Januchty

3. Rally Radków – chwile grozy na 2 OSie i szczęśliwy koniec sezonu


Kierowcy i ich piloci zakończyli rajdowy sezon cyklu Marten Tarmac Master, w której rywalizowali w roku 2021. Na podsumowanie całej serii przejdzie czas, teraz zatrzymamy się na ostatniej rundzie cyklu – 3. Rally Radków, który był imprezą wieńczącą sezon załóg BC Rally Team.

Najmniej niewiadomych było w klasie C2CUP, w której rywalizowali Jacek Januchta z Martą Matuszczyk oraz Patryk Epner z Bartłomiejem Wieczorkiem. Pierwsza z wymienionych załóg już przed tym rajdem zapewniła sobie tytuł mistrzowski w tej klasie i na odcinki specjalne wyruszyli bez zbędnego bagażu. Jak zapowiadał Jacek Januchta przed rywalizacją, tak też było. Jadąca białym Citroenem C2 para nie odpuściła ani na moment. Na wszystkich 6 odcinkach załoga notowała najlepsze czasy i nie przeszkodził im nawet inny rajdowy samochód, który dwukrotnie dogonili na trasie.

Jacek Januchtamega rajd, istna petarda, chyba najlepszy w tej serii. Frajda z jazdy była niesamowita. Byliśmy tak mocno skoncentrowani, że udało nam się dwukrotnie dogonić na OeSach załogę jadącą Polonezem Caro z klasy historycznej, która trochę nas spowalniała, gdyż nie było możliwości wyprzedzenia ich. Samochód nie sprawiał żadnych problemów i mogliśmy w pełni skoncentrować się na przejazdach. Odcinki były zróżnicowane pod względem prowadzenia samochodu, partie techniczne przeplatały się szybkimi prostymi, gdzie prędkości obchodziły do rzędu 150-160 km/h. Cieszymy się ze zwycięstwa w tym rajdzie, bo po to przyjechaliśmy.

Patryk Epner z Bartłomiejem Wieczorkiem cel mieli jasny na ten rajd – zachować drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. I to się udało. Załoga cały czas pewnie jechała swoje notując drugie czasy na odcinkach. Specjalnie nie ścigali się z w/w mistrzowskim duetem, a kontrolowali to, co dzieje się za ich plecami.

Patryk Epner udało się, drugie miejsce na rajdzie i w klasyfikacji generalnej. Mamy to, na co pracowaliśmy cały sezon. Radków przejechaliśmy bez większych problemów, raz nas postawiło bokiem i musieliśmy cofać, ale nie była to jakaś duża strata, może ok. 10 sekund. Same trasy bardzo rajdu były ciekawe. Pierwszy OS bardziej techniczny z łącznikiem szutrowym, drugi piekielnie szybki. Gratulujemy Jackowi i Marcie i dziękujemy pozostałym zawodnikom za walkę.

W klasie PRO 3 doskonały wyniki uzyskała trzecia załoga – Jan Kruczek i Szymon Hawro – jeżdżący Hondą Civic. Był to ich najlepszy rajd w tym sezonie, gdyż załoga zameldowała się na mecie na czwartej pozycji. Sympatycznemu duetowi do trzeciego miejsca zabrakło 5 sekund. Dobrą jazdą zapewnili sobie również 4 miejsce na koniec sezonu w mocno obstawionej klasie PRO 3.

Jan Kruczek – fajny rajd dający dużo przyjemności z jazdy, szczególnie na szybkich prostych, których nie brakowało. Auto po raz kolejny nie zawiodło, więc cieszyliśmy się jazdą. Najważniejszy cel, czyli meta, został osiągnięty. Cieszymy się z czwartego miejsca, choć pewnie niedosyt pozostał, gdyż byłą szansa na trzecią lokatę, ale widocznie tak miało być. Super rajd, super sezon.

Zapowiadający walkę o zwycięstwo w całym cyklu w klasie TM4 SKJSów Ireneusz Jarosiewicz wraz z Radosławem Jurakiem zakończyli swój udział w rajdzie przedwcześnie, bo już na drugim odcinku specjalnym. Ich Fiat Saicento na jednym z dohamowań wypadł z trasy i zaliczył dachowanie. Na szczęście załoga wyszła z tej sytuacji bez szwanku, ale dalsza jazda w rajdzie była niemożliwa. Do serwisu auto wróciło na lawecie, a Irkowi i Radkowi pozostało kibicowanie kolegom z BC Rally Team. Co było przyczyną takiego obrotu sprawy? O tym opowiedział nam kierowca, Ireneusz Jarosiewiczstało się to samo, co w czerwcu w Złotoryi. Przy dohamowaniu tył samochodu był bardzo niestabilny i mocniej złapał, co zaskutkowało wypadnięciem z drogi. Już od początku rywalizacji w Radkowie auto było himeryczne. Po zdarzeniu w Złotoryji został wymieniony kolektor hamowania i myśleliśmy, że wszystko jest ok. Wskazywały na to dobre kolejne występy, m. in. wygrana w w Jedlinie. Będąc już na serwisie przeanalizowaliśmy wraz z mechanikami tą sytuację i wszyło na to, że winowajcą są opony, które były identyczne, jak na złotoryjskiej próbie. Ze zdarzenia wyszliśmy bez jakichkolwiek urazów, więc jest ok.

Wszyscy kierowcy dziękują kibicom oraz niezawodnemu serwisowi, bez którego rywalizacja na ciężkich trasach odcinków specjalnych cyklu Tarmac Master nie była by możliwa.


info: sport.boleslawiec.pl

Facebook Comments