Nie tak wyobrażaliśmy sobie weekend w wykonaniu naszych drużyn w VII kolejce Ligi Okręgowej – o ile porażkę Twardego w Gryfowie braliśmy niestety pod uwagę, to przegrana Chrobrego z Włókniarzem Mirsk już nas zaskoczyła in minus. Swoje zrobił BKS, który pewnie pokonał Hutnika Pieńsk i wciąż przewodzi w stawce ligowych zespołów. Ale po kolei…
BKS w sobotnie popołudnie podejmował drużynę z Pieńska, przed meczem przyjezdni zajmowali trzecie miejsce w tabeli, więc można było uznać, że to spotkanie będzie jednym z najciekawszych w tej serii gier. Niestety, zawiedliśmy się, bo choć BKS wygrał i to wygrał zdecydowanie, to widowisko nie porywało. Pierwsze dwadzieścia pięć minut było bardzo słabe, na boisku działo się niewiele. Niby przewagę optyczną miał BKS, ale nic z tego nie wynikało. Pierwszy groźna sytuacja miała miejsce w dwudziestej minucie spotkania, wtedy to Borowski oddał strzał z lewej strony pola karnego, ale jego próbę zatrzymał Koszewski, bramkarz Hutnika. Pierwsza bramka padła natomiast chwilę później, przed polem karnym piłkę otrzymał Posadowski i strzałem w długi róg bramki pokonał Koszewskiego. Po tym trafieniu gra jakby się ożywiła, BKS mógł szybko podwyższyć prowadzenie, lecz dogodnej sytuacji nie wykorzystał strzelec pierwszej bramki. W pierwszej połowie więcej bramek już nie padło, choć BKS miał swoje sytuacje, jak choćby wtedy, gdy Kraśnicki minimalnie spóźnił się do piłki granej przez Olesińskiego. Hutnik zagroził BKS-owi tylko raz, po silnym strzale z woleja zza pola karnego piłka poszybowała nad poprzeczką Tomasza Hajduczka. Drugą połowę lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy w krótkim odstępie czasu mieli dwie dogodne sytuacja na doprowadzenie do remisu, za każdym razem na ich drodze stawał Hajduczek. Te sytuacje zemściły się na Hutniku – w 60′ minucie spotkania było już 2:0, skutecznym strzałem zza pola karnego popisał się Kowalonek. Piłkarze BKS-u uspokoili grę i w pełni kontrolowali spotkanie. Wynik meczu ustalił Kraśnicki, który wykorzystał podanie Michała Kapusza. Siódmy mecz i siódma wygrana cieszy, ale styl gry w tym meczu nie powalił na kolana. W ogólnym rozrachunku liczą się jednak trzy punkty i czasami lepiej wygrać bo bezbarwnej grze niż grać ładnie i remisować lub przegrywać mecze.
Zadanie z gatunku bardzo trudnych czekało piłkarzy Twardego Świętoszów. Wojskowi udali się do Gryfowa na mecz z rozpędzonym Gryfem. Wiedzieliśmy, że o jakikolwiek punkt będzie bardzo ciężko i niestety nasze przypuszczenia się sprawdziły – Twardy przegrał, choć skromnie, bo tylko 1:0, po trafieniu do szatni Mateusza Tyszkowskiego, który najprzytomniej zachował się w dużym zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. W pierwszej połowie gra była wyrównana, lecz groźniejsze sytuacje stwarzali sobie gospodarze. W drugiej połowie Gryf prowadził grę, kontrolował spotkanie, ale “Wojskowi” kilka razy zagrozili bramce gospodarzy i przy odrobinie szczęścia ten mecz wcale nie musiał być przegrany. Gryf wykorzystał jednak swoje doświadczenie i zgarnął pełną pulę.
W Nowogrodźcu mocno liczyliśmy na trzy punkty Chrobrego, rywalem była bowiem drużyna, która w tym sezonie jeszcze nie wygrała. Aż do dziś…Choć spotkanie lepiej zaczęli gospodarze i za sprawą Adriana Parucha to Chrobry prowadził. Bramka z serii “stadiony świata” – Paruch popisał się pięknym trafieniem z dystansu, które można nazwać ozdobą tego meczu. Z prowadzenia piłkarze i kibice nie cieszyli się zbyt długo, po sześciu minutach od bramki otwierającej wynik było już 1:1 i do szatni oba zespoły schodziły przy remisowym wyniku. W drugiej połowie padła tylko jedna bramka i niestety było to trafienie Włókniarza, którzy tym samym odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie, my ubolewamy, że stało się to akurat w meczu z Chrobrym, dla którego była to druga porażka z rzędu. Czas wrócić na właściwe tory, szansa na przełamanie już za tydzień.
BKS Bolesławiec | – | Hutnik Pieńsk | 3:0 (1:0) |
Posadowski 27′, Kowalonek 60′ Kraśnicki 71′ | |||
Chrobry Nowogrodziec | – | Włókniarz Mirsk | 1:2 |
Paruch | |||
Gryf Gryfów Śląski | – | Twardy Świętoszów | 1:0 |
1. | BKS Bolesławiec | 7 | 21 | 22-3 |
2. | Włókniarz Leśna | 7 | 21 | 25-8 |
3. | Gryf Gryfów Śląski | 7 | 13 | 16-11 |
4. | Hutnik Pieńsk | 7 | 12 | 15-12 |
5. | Victoria Ruszów | 7 | 11 | 16-12 |
6. | Cosmos Radzimów | 7 | 11 | 12-10 |
7. | Victoria Jelenia Góra | 7 | 11 | 15-11 |
8. | Lotnik Jeżów Sudecki | 7 | 11 | 14-17 |
9. | Chrobry Nowogrodziec | 7 | 9 | 17-19 |
10. | Górnik Węgliniec | 7 | 7 | 17-24 |
11. | Iskra Łagów | 7 | 7 | 10-17 |
12. | Włókniarz Mirsk | 7 | 6 | 7-12 |
13. | Twardy Świętoszów | 7 | 5 | 14-20 |
14. | Olimpia Kowary | 7 | 5 | 4-14 |
15. | Czarni Lwówek Śląski | 7 | 3 | 9-15 |
16. | Nysa Zgorzelec | 7 | 2 | 4-12 |
info: sport.boleslawiec.pl
More Stories
Chrobry utrzymał lidera, Jaroszowice ugrzęzły w środku tabeli
BKS postrachem czołówki
W Gromadce nie przestraszyli się pogody…