Kilkanaście dni temu pisaliśmy o sukcesie trenera Krzysztofa Kawałko, który jako asystent trenera w Termalice Bruk-Bet Nieciecza awansował do ekstraklasy. Dziś chcemy przedstawić kolejnego człowieka, związanego z Bolesławcem, który w minionym sezonie piłkarskim zrobił awans do wyższej klasy rozrywkowej. Tym razem jest to czynny piłkarz, wychowanek BKS-u Bolesławiec – Eryk Sobków, który wraz z Górnikiem Polkowice wygrał II ligę i w nadchodzącym sezonie wystąpi na zapleczu Ekstraklasy. Eryk swoją przygodę piłkarską zaczynał w klubie z Bolesławca, grał w nim w najmłodszych grupach wiekowych. Stąd przeniósł się do juniorskiej drużyny Miedzi Legnica, następnie występował w juniorach i drugiej drużynie Zagłębia Lubin. Prezentował się tam na tyle dobrze, że został włączony do ekstraklasowej kadry drużyny z Lubina. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce Eryk wystąpił 9-krotnie. Zazwyczaj były to występy w końcówkach spotkań. Później Eryk grał jeszcze w GKS Katowice, w Kotwicy Kołobrzeg, w Zniczu Pruszków, po czym wrócił do drużyny Zagłębia Lubin. Po powrocie, w ekstraklasie już nie zagrał i postanowił zamienić Lubin na Polkowice. Z perspektywy czasu można uznać to za bardzo dobrą decyzję, Eryk w nowym zespole jest wiodącą postacią i w dużym stopniu przyczynił się do awansu Górnika na zaplecze ekstraklasy. W minionym sezonie Eryk w barwach Górnika zagrał w 24 meczach, zdobywając w nich 13 bramek (drugi strzelec w drużynie) i notując 3 asysty.

Jak sezon 2020/2021 wyglądał z perspektywy Eryka? Piłkarz, specjalnie dla naszego portalu, podsumował go w kilku zdaniach.
“Był to świetny sezon w wykonaniu naszej drużyny, ciężko mówić inaczej, gdy wygrało się ligę. Styl, w jakim to zrobiliśmy, był imponujący – strzeliliśmy najwięcej bramek w lidze, straciliśmy najmniej, prezentowaliśmy naprawdę super piłkę. Duża w tym zasługa naszego trenera, który przyszedł do Polkowic, poukładał drużynę na wielu płaszczyznach. Przed sezonem niewielu było odważnych, którzy typowaliby nas na zwycięzcę ligi. W drużynie panowała świetna atmosfera, grałem w wielu klubach, ale takiej szatni jak w Polkowicach, jeszcze nie doświadczyłem. Jeśli chodzi o moją osobę, sezon zaczął się bardzo dobrze, grałem praktycznie we wszystkich meczach. Zmieniła się trochę moja pozycja, zdecydowanie najlepiej czuje się jako ofensywny skrzydłowy. W zimie miałem problemy ze zdrowiem, zaczęło się od wirusa, który nie pozwalał mi podnieść się z łóżka. Nie mogłem przez to w stu procentach przygotować się do rundy wiosennej, przez co potem co chwilę łapałem kontuzje. Nie pomagała również ciągła walka z czasem, by jak najszybciej wrócić na boiska. Przez to zagrałem zaledwie w 24 meczach.”
Mamy nadzieję, że w nadchodzącym sezonie, ze zdrowiem Eryka będzie już wszystko dobrze i że będzie cieszył polkowickich kibiców bramkami na zapleczu Ekstraklasy.
More Stories
Piłkarskie sparingi 28-29.01.2023
Futsal dziewcząt i chłopców szkół ponadpodstawowych – ZSE, I LO i ZSHiU z awansem do dalszych gier
Młodzi piłkarze rywalizowali w Noworocznym Turnieju